Szanowni i Szanowne,
Chciałbym Was zapytać o koszty położenia instalacji pod wallbox, tudzież zwykłego pociągnięcia linii zasilania do EVSE (gniazdka). Może ktoś przerabiał ostatnio taki temat od A do Z i jest w stanie podzielić się swoją wiedzą na temat kosztów?
Zabrałem się za przygotowania do założenia garażowego zasilania do mojego elektryka (jeszcze nieodebranego). Sprawa dotyczy garażu wielostanowiskowego w budynku wielorodzinnym. Zarząd wspólnoty wydał (na razie mailem) OK-ejkę. Mam już warunki przyłączenia od dostawcy energii i podpisaną umowę o przyłączenie.
Odwiedził mnie elektryk i podczas oględzin mówił, że "będzie drogo", bo ceny kabli poszybowały w górę. Ostatecznie zaproponował kwotę blisko 7.000 PLN (sic!) za prace i materiały obejmujące:
1) szafkę licznikową przy rozdzielni elektrycznej (będę miał osobny licznik; licznik montuje już jednak dostawca energii, tak więc nie ponoszę jego kosztu);
2) wymagane zabezpieczenia, typu różnicowo-prądowe (NIE typu "B"), zwykłe bezpieczniki, itp.;
3) 25m przewodu ognioodpornego (wymóg budowlany z uwagi na strefy ochrony ogniowej);
4) szafkę rozdzielczą przy miejscu garażowym z gniazdkami i ich dodatkowym wyłącznikiem (aby nikt nie pobierał sobie prądu bez mojej wiedzy);
5) podłączenie wszystkiego powyższego w działający obwód i dokonanie pomiarów.
Wszystko pod ładowarkę 11kW, ale jeszcze bez jej montażu. Na chwilę obecną podłączenie ma obejmować zwykłe gniazdo 230V do ładowania za pośrednictwem EVSE oraz przygotowanie na wpięcie wallboxa.
Sprawdziłem w sieci ceny materiałów i główny materiał, tj. 5-żyłowy kabel ognioodporny o przekroju 4mm2 jest rzeczywiście dosyć drogi. Jego koszt nie powinien przekroczyć jednak 40zł /m. Szybkie podsumowanie materiałów (szafki, kable, itp., bez uwzględnienia "zabezpieczeń", bo tutaj nie wiem jakie mogą być konieczne) daje kwotę poniżej 2.000 PLN.
Przy kwocie 7.000 PLN (propozycja elektryka) montaż jest praktycznie nieopłacalny, bo taniej będzie ładować się "na mieście" niż z domowego gniazda, nawet w najtańszej taryfie, przez jakieś 50-60 tys. km...
Moim zdaniem elektryk szuka naiwniaka (znalazł?
), ale przed pytaniem kolejnych, chciałbym choćby zgrubsza zweryfikować koszty z Tymi, którzy już mają taki proces za sobą. Może to właśnie cena rynkowa...?
Chciałbym Was zapytać o koszty położenia instalacji pod wallbox, tudzież zwykłego pociągnięcia linii zasilania do EVSE (gniazdka). Może ktoś przerabiał ostatnio taki temat od A do Z i jest w stanie podzielić się swoją wiedzą na temat kosztów?
Zabrałem się za przygotowania do założenia garażowego zasilania do mojego elektryka (jeszcze nieodebranego). Sprawa dotyczy garażu wielostanowiskowego w budynku wielorodzinnym. Zarząd wspólnoty wydał (na razie mailem) OK-ejkę. Mam już warunki przyłączenia od dostawcy energii i podpisaną umowę o przyłączenie.
Odwiedził mnie elektryk i podczas oględzin mówił, że "będzie drogo", bo ceny kabli poszybowały w górę. Ostatecznie zaproponował kwotę blisko 7.000 PLN (sic!) za prace i materiały obejmujące:
1) szafkę licznikową przy rozdzielni elektrycznej (będę miał osobny licznik; licznik montuje już jednak dostawca energii, tak więc nie ponoszę jego kosztu);
2) wymagane zabezpieczenia, typu różnicowo-prądowe (NIE typu "B"), zwykłe bezpieczniki, itp.;
3) 25m przewodu ognioodpornego (wymóg budowlany z uwagi na strefy ochrony ogniowej);
4) szafkę rozdzielczą przy miejscu garażowym z gniazdkami i ich dodatkowym wyłącznikiem (aby nikt nie pobierał sobie prądu bez mojej wiedzy);
5) podłączenie wszystkiego powyższego w działający obwód i dokonanie pomiarów.
Wszystko pod ładowarkę 11kW, ale jeszcze bez jej montażu. Na chwilę obecną podłączenie ma obejmować zwykłe gniazdo 230V do ładowania za pośrednictwem EVSE oraz przygotowanie na wpięcie wallboxa.
Sprawdziłem w sieci ceny materiałów i główny materiał, tj. 5-żyłowy kabel ognioodporny o przekroju 4mm2 jest rzeczywiście dosyć drogi. Jego koszt nie powinien przekroczyć jednak 40zł /m. Szybkie podsumowanie materiałów (szafki, kable, itp., bez uwzględnienia "zabezpieczeń", bo tutaj nie wiem jakie mogą być konieczne) daje kwotę poniżej 2.000 PLN.
Przy kwocie 7.000 PLN (propozycja elektryka) montaż jest praktycznie nieopłacalny, bo taniej będzie ładować się "na mieście" niż z domowego gniazda, nawet w najtańszej taryfie, przez jakieś 50-60 tys. km...
Moim zdaniem elektryk szuka naiwniaka (znalazł?