Narty elektrykiem

ypl

Pionier e-mobilności
Żona zapakuje zawsze samochód do pełna. Kolega miał Touarega. Z jednym małym dzieckiem mieli pełny bagażnik i jeszcze pełno rzeczy na fotelach. Ale dla sprawiedliwości trzeba dodać, że jechali na kilka tygodni.
Moja też zawsze ma usprawiedliwienie, mi teraz na narty dopakowala ubrań bo uznała, że za mało spakowałem, a ja nawet tego raz nie założyłem. Kobitki mają swój świat 😭
 

KrzysztofFly

Moderator
Ja byłem swoim Y dwa razy na nartach, w 4 osobowej obsadzie. W obu przypadkach bez problemu cały sprzęt dla 4 osób zabraliśmy na "pokład" samochodu. Wbrew pozorom w Y to wcale nie jest trudne. Pod podłogę bagażnika, bez problemu mieszczą się 4 pary butów narciarskich i jeszcze wiele innych wypełniaczy, mnóstwo innych wypełniaczy da się także zapakować pod przednią część podłogi tylnego bagażnika. Narty pakuję w torbę z Decathlona (którą zakupiłem, po poleceniu jej przez kolegę z forum w innym wątku).
View attachment 23866
W torbę bez problemu wchodzą 4 pary nart i kijków i oczywiście jeszcze mnóstwo wypełniaczy. Torbę wkładam do bagażnika na środku i wsuwam do kabiny poprzez złożoną środkową część oparcia tylnej kanapy. Dzięki temu oparcia boczne dodatkowo trzymają torbę aby się nie przesuwała, natomiast samą torbę zapinam jeszcze środkowym pasem bezpieczeństwa, jednak głównie z powodu włączania się sygnalizacji niezapiętych pasów. Przednią część torby, czyli tą która znajduje się w kabinie, pomiędzy pasażerami, wypełniam kurtkami i spodniami narciarskimi, dzięki temu siedzący po jej bokach pasażerowie, mają możliwość komfortowego oparcia się o nią w trakcie podróży. Reszta potrzebnych bagaży bez problemu mieści się w tylnym bagażniku (warunek, że musi być w torbach, a nie walizkach), a w razie czego co nieco zmieści się jeszcze w przednim bagażniku.
Udało mi się odszukać jakieś stare fotki, które pokazują załadowane 4 pary butów.
2025-01-14 o 22.28.39_6427c370.jpg

Tak, są na powyższym zdjęciu załadowane, chociaż tego nie widać.
A na poniższym widać jak są załadowane, a da się tam jeszcze trochę innych rzeczy lub flaszek zapakować ;).
2025-01-14 o 22.28.39_e5ba5b39.jpg
 

eimi

Pionier e-mobilności
Żona zapakuje zawsze samochód do pełna. K
To są święte słowa. To samo się tyczy szaf w mieszkaniu i piwnicy. Nie wazne jak duże będą - to będą zawsze upakowane do full.

Nawet jak zabrałem z szafy większą walizkę na męski wyjazd to jak wróciłem już nie miałem miejsca gdzie jej schować
 

cooler

Pionier e-mobilności
To są święte słowa. To samo się tyczy szaf w mieszkaniu i piwnicy. Nie wazne jak duże będą - to będą zawsze upakowane do full.

Nawet jak zabrałem z szafy większą walizkę na męski wyjazd to jak wróciłem już nie miałem miejsca gdzie jej schować
Cholera, a ja myślałem że tylko moja tak ma...Do mojej części szafy gdzie trzymam narzędzia dopchnęła po cichu jakieś swoje buty...
 

ypl

Pionier e-mobilności
Cholera, a ja myślałem że tylko moja tak ma...Do mojej części szafy gdzie trzymam narzędzia dopchnęła po cichu jakieś swoje buty...
W pokoju najmłodszego syna na górze jest garderoba, i parę lat temu stwierdziłem zamówię dwie ogromne szafy do tej garderoby to w naszej garderobie na dole w szafach zrobi się luźniej. Obie garderoby na full pełne są, w tej na górze jeszcze rzeczy w walizkach są bo się do szaf nie mieszczą 😭
 

to_masz

Posiadacz elektryka
Jeśli ktoś jeździ jeden raz w roku i rekreacyjnie - warto też rozważyć NIE kupowanie niczego 🙃 wypożyczenie nart w nawet tych droższych ośrodkach na tydzień to od 50 EUR (dla dzieci) do 120 EUR (sensowne narty dorośli)*

Więc same narty "amortyzują" się przez dobre 3-4 sezony, a odpada Wam cała logistyka. Kilka pozytywnych doświadczeń:
  • narty można zabookować on-line w lepszej cenie
  • hotel poleci sensowną wypożyczalnię, a czasem narty mogą czekać na Ciebie już w hotelu
  • narty często można odebrać dzień wcześniej popołudniu i oddać dzień później do południa
  • zawsze nasmarowane na aktualne warunki - nie musisz ogarniać przechowywania (żona ma więcej miejsca na swoje rzeczy) i przygotowywania przed sezonem
  • jak coś w danym modelu Ci nie gra albo chcesz spróbować innych - zwykle wymieniasz bez problemu
Negatywne doświadczenia pominę 😅

*) oczywiście można i wynająć narty za 150-200 EUR wchodząc z ulicy w losowe miejsce
 

ypl

Pionier e-mobilności
Jeśli ktoś jeździ jeden raz w roku i rekreacyjnie - warto też rozważyć NIE kupowanie niczego 🙃 wypożyczenie nart w nawet tych droższych ośrodkach na tydzień to od 50 EUR (dla dzieci) do 120 EUR (sensowne narty dorośli)*

Więc same narty "amortyzują" się przez dobre 3-4 sezony, a odpada Wam cała logistyka. Kilka pozytywnych doświadczeń:
  • narty można zabookować on-line w lepszej cenie
  • hotel poleci sensowną wypożyczalnię, a czasem narty mogą czekać na Ciebie już w hotelu
  • narty często można odebrać dzień wcześniej popołudniu i oddać dzień później do południa
  • zawsze nasmarowane na aktualne warunki - nie musisz ogarniać przechowywania (żona ma więcej miejsca na swoje rzeczy) i przygotowywania przed sezonem
  • jak coś w danym modelu Ci nie gra albo chcesz spróbować innych - zwykle wymieniasz bez problemu
Negatywne doświadczenia pominę 😅

*) oczywiście można i wynająć narty za 150-200 EUR wchodząc z ulicy w losowe miejsce
Ja jednak jestem zwolennikiem swojego sprzętu i ewentualnie pozostawić za opłatą na przechowanie.
 

ELuk

Pionier e-mobilności
Jeśli ktoś jeździ jeden raz w roku i rekreacyjnie - warto też rozważyć NIE kupowanie niczego 🙃 wypożyczenie nart w nawet tych droższych ośrodkach na tydzień to od 50 EUR (dla dzieci) do 120 EUR (sensowne narty dorośli)*

Więc same narty "amortyzują" się przez dobre 3-4 sezony, a odpada Wam cała logistyka. Kilka pozytywnych doświadczeń:
  • narty można zabookować on-line w lepszej cenie
  • hotel poleci sensowną wypożyczalnię, a czasem narty mogą czekać na Ciebie już w hotelu
  • narty często można odebrać dzień wcześniej popołudniu i oddać dzień później do południa
  • zawsze nasmarowane na aktualne warunki - nie musisz ogarniać przechowywania (żona ma więcej miejsca na swoje rzeczy) i przygotowywania przed sezonem
  • jak coś w danym modelu Ci nie gra albo chcesz spróbować innych - zwykle wymieniasz bez problemu
Negatywne doświadczenia pominę 😅

*) oczywiście można i wynająć narty za 150-200 EUR wchodząc z ulicy w losowe miejsce
Oczywiście na to sens.
Kozystam z wypożyczalni jak nartuje np w Zermatt, bo trasa samolotem i pociągiem (choć widzę ludzi z nartami na tej trasie), ale..,
Tam gdzie mogę dojechać autem to biorę moje ukochane narty, bo trudno wypożyczyć Stockli WRT…
 

ypl

Pionier e-mobilności
Oczywiście na to sens.
Kozystam z wypożyczalni jak nartuje np w Zermatt, bo trasa samolotem i pociągiem (choć widzę ludzi z nartami na tej trasie), ale..,
Tam gdzie mogę dojechać autem to biorę moje ukochane narty, bo trudno wypożyczyć Stockli WRT…
Nieźle, ja jeździe na volkl racetiger SC, na następny sezon chcę kupić dodatkowo coś krótkiego z dużo mniejszym promieniem skrętu, i się zastawiam czy racetiger czy coś innego, Stockli nigdy nie miałem, moje racetigery SC trochę wybaczają, nie mam idealnej techniki. Jak te Stockli?
 
Top