nabrU
Moderator
I od razu pomyślałem sobie o 500+ i Nasze Auto. Pierwsze zapewniło skok cywilizacyjny i gospodarczy kraju, drugie prawdopodobnie skompromituje rzeczy, które lubię (samochody EV i UE).
I od razu pomyślałem sobie o 500+ i Nasze Auto. Pierwsze zapewniło skok cywilizacyjny i gospodarczy kraju, drugie prawdopodobnie skompromituje rzeczy, które lubię (samochody EV i UE).
Jest w PL wiele instytucji obsadzonych ludźmi z namaszczenia poprzedniej władzy i szkodzenie obecnemu rządowi (szczególnie prdzed zbliżającymi się wyborami) jest strategiczne. Taka sytuacja zupełnie by mnie nie zdziwiła.
Wyjście z biedy rodzin z dziećmi i skokowy rozwój gospodarki przez pobudzenie konsumpcji wewnętrznej. Super, że Ciebie bawi, ale tylko ślepy tego nie widzi.500+ i skok cywilizacyjny i gospodarczy. You made my day, jak tutaj mawiają.
Super, że Ciebie bawi, ale tylko ślepy tego nie widzi.
Niestety troche masz racji, juz dwa lata dziela sie stanowiskami i zasadniczo nic nie dowiezli z obiwtnic. Jedyne co mi do glowy przychodzi to brak skladki zdrowotnej od zbycia srodkow trwalych.Myślałem, że ilość kompromitacji tego rządu każdemu otworzyła oczy, ale widzę że jeszcze został betonowy elektorat, jak w pisie.
Porównaj sobie co zrobił pis w pierwsze 2 lata swoich rządów, a co obecna koalicja. Wiem, że wiele to właśnie wina koalicji, a nie monopartii, ale działanie państwa to już wyłącznie wina rządu.
Za pisu miałem wielu znajomych antypis, którzy zaczęli pracować dla rządu, bo mieli dość korpo i było na fachowców ssanie. Za obecnego rządu mój bezpartyjny znajomy stracił pracę, a za pis przetrwał. Obraz medialny, a rzeczywistość to dwie różne rzeczy.
To prawda. Niestety widać to tylko na pewnych (wcale nie wysokich) stanowiskach w ministerstwach. To co dociera do tzw mediów głównego ścieku.. tfu, głównego nurtu, o zwykłe PRowe zagrywki.Na każdym kroku jest paraliż państwa.
Ostatnio w rządowej propagandzie widziałem szczucie na jakiegoś pisowca, że za bardzo rozdawał kasę z UE na dotacje. I wcześniej się na to lapałem. A dziś myślę, że lepiej dać 98% uczciwym i 2% oszustom, niż nie dawać wcale (bo póki co ile % dostało kasę, jeden, dwa?).
Tak. W swojej działce widzę, ile firm z polskim kapitałem powstaje w US (a przecież ja widzę tylko mikroskopijny wycinek), a potem dopiero otwiera spółki w Polsce. Inaczej nie mieliby szans na powstanie/przetrwanie/rozwój.Ale jakoś nie palą ale do zakładania start upów lokalnie. Bo mechanizmy wypłaty dotacji są skomplikowane i niepewne, a w USA dostają kasę do ręki bez zbędnych formalności.
Problem w tym, że potem masz sytuację, że na 9k wniosów, po 6 m-cach działania masz 4,5% rozpatrzonych wniosków (0,4k), a wypłaconych połowę z tego. A z tygodnia na tydzień, nowych wniosków więcej przybywa, a urząd jest w stanie przerobić niecałe 6% tych, których przybyło. Wyraźnie widać, że coś tu nie gra - wniosek z tego, że zasady skomplikowano na tyle, że sami urzędnicy w tym toną i się gubią, a co dopiero mówić o OOW. Jakieś chore wymysły typu podpisana (WTF? w dzisiejszych czasach?) polisa. Jakimże półgłówkiem trzeba być, żeby coś takiego wymyśleć? Acha, to pytanie retoryczne. Ja niestety wiem z doświadczenia, jakiego pokroju to są ludzie.Urzednicy nic nie robia a programy sa zbyt skomplikowane i to jest najwiekszy problem, jednak pamietac tez trzeba ze Polacy sa jednym z bardziej kombinujacych narodow, wiec i przekretow u nas by moglo byc sporo.
Kompletnie o tym zapomniałem - muszę się temu przyjrzeć.Ej a o tym wiecie ?na FB ktos dodał. Na stronie internetowej musicie dac informacje
i na FB firmowym tez
View attachment 30466
PISowcy tak zamotali się z tą pseudo reformą podatkową przez brak kompetencji i nie słuchanie ludzi nawet sobie przyjaznych, ze przeciętny Polak juz nic z tego nie rozumie i potem sa takie kwiatki. Podatki powinny być równe dla wszystkich bo tylko wowczas sa sprawiedliwe - jezeli na etacie placa 9% składki zdrowotnej od dochodu to i w JDG powinni placic te same 9% od dochodu. Jeżeli w JDG mozna ten dochodu obniżyć zwiększając koszty, nabywając srodki trwale, to automatycznie powstaje sytuacja w ktorej nie zapłacimy od tej obnixonej kwoty 9% skladki zdrowotnej. Już tutaj powstaje pewna nierówność bo leczenie robotnika ktory oddaje co miesiac 9% i kogos jeżdżącego Bentleyem (kto dla zoobrazowania sytuacji powiedzmy ze oddaje wowczas 0% wykazujac zerowy dochod) kosztuje przeciez tyle samo. Gdybyśmy mieli płatna służbę zdrowia oparta o ubezpieczenia to jeden jak i drugi musiałby placic co miesiąc taka sama kwotę, dostając ten sam poziom usług. No ale zaluzmy ze nie dało sie tego inaczej u nas napisać (co nie jest prawda), to oczywistym jest ze w momencie gdy ktoś sprzedaje srodek trwały, przez co zwiększają sie mu przychody, a tym samym dochod, to powinien od tego zaplacic składkę zdrowotna. On nie płaci skladki zdrowotnej od Bentleya tylko od kasy z ktorej wczesniej go sfinansował pomniejszonej o utratę wartosci. Co do NFIS... gdyby obecna ekipa chciała to szybko wypłacać to by to szybko wypłacała i nie ma co wymyślać teorii spiskowych o jakis urzędnikach z poprzedniej ekipy. W stolicy rządzą od dekad i jest ich kilkadziesiąt tysięcy, można by ich poprzesuwać, powyplacac nadgodziny i po problemie. Ale to nie o to chodzi, tak samo jak nie o stopień skomplikowania tych formularzy. Dajcie 10 tys. takich wnioskow do sprawnej firmie, o korporacji nie wspominając, to wam to w kilka tygodni wszystko obrobią. Co do pisania skarg-zaden prawnik nie jest do tego potrzebny. Wystarczy samemu usiąść i napisać maile do rzecznika finansowego, praw obywatelskich, portali typu subiektywnie o finansach, na skrzynki mediów itd. Trzeba tylko chcieć, zamiast oczekiwać ze ktos inny za nas to zrobi, a ja sie przyłącze.Niestety troche masz racji, juz dwa lata dziela sie stanowiskami i zasadniczo nic nie dowiezli z obiwtnic. Jedyne co mi do glowy przychodzi to brak skladki zdrowotnej od zbycia srodkow trwalych.