no tu troche pojechales....
Nie no poważnie, trotyl zeby zmusić do wybuchu to trzeba określonych warunków, np. nie wystarczy go podpalić, wtedy po prostu sobie spłonie zamiast wybuchnąć.
Butla z wodorem wybuchnie jak sie nagrzeje, jak się w nią za mocno uderzy, albo jak ma jakąś niewielką ukrytą wadę - na poczatek dostaniemy wybuch wynikajacy z 700atm, by zrozumieć skalę takiego wybuchu mozna sobie dla porównania zobaczyć opony wybuchajace pod cisnieniem tylko 3 atm zamiast 700atm.
No ale to dopiero początek, bo teraz mamy rozprzestrzeniajacy się w powietrzu wodór tworzący wybuchową mieszankę tlenowo-wodorową, wystarczy jakaś iskra w pobliżu by ta mieszanina wybuchła z siłą bomby paliwowo-powietrznej.
W zasadzie to patrzac na energię wybuchu z wodoru to bomby paliwowo-powietrzne oparte o wodór miałyby przy tej samej masie większa siłę wybuchu niz te bomby z trotylem i innymi materiałami, tylko wojsko się za to nie bierze bo to trudne i strach takie coś przechowywać, dlatego jak chcą paliwowo-powietrzną to wolą oprzeć o coś czego nie trzeba przechowywac pod takim ciśnieniem i obawiac się np. kruchości wodorowej.
No to jak wojsko się boi to cywile wpadli na to ze sobie takie zbiorniki mogace robić za bomby wsadzą pod tyłki w samochodach
