Olecki

Pionier e-mobilności
Czyli różnica znikoma.


Ładowanie spada z 77 kW do 50 kW już przy 50%.
Przy 78% spada do ok 35 kW, przy ok. 93% do 24 kW, potem jeszcze niżej.

I to latem, jak jest zimniej, to 77 kW praktycznie nie da się w ogóle osiągnąć.

Czyli przebieg krzywej ładowania jest dość słaby, a minimalne różnice w podawanym czasie przy nowym modelu nie wskazują aby miało być zasadniczo lepiej.
Jak na razie to trochę gdybanie ale KIA chwali się efektywniejszym podgrzewaniem baterii, do tego w nowym Niro są użyte baterie NMC 622. O ile w lecie nie robi to większej różnicy tak w zimie teoretycznie powinno być dużo lepiej - poczekajmy jednak do testów właśnie w zimie.

A ktoś sledzi cene pradu??? obecna cena pradu dla firma to ok 1,4 netto + reszta opłat wychodzi ok 2,2 zł brutto. W przyszłym roku ma byc armagedon z pradem wiec na szybkich ładowarkach cena dojdzie spokojnie pod 5 zł/kwh. W domach ma podrożec 300 % równiez w przyszłym roku. Te elektryki za chwile beda tak opłacalne jak V8 w trasie.

Tak, a paliwo pewnie stanieje do 4 złotych... Cała energia drożeje, prąd może być trochę mniej opłacalny ale i tak będzie taniej niż na benzynie, szczególnie ładując w domu. Zapewne będzie też bardziej odczuwalne posiadanie instalacji PV.
 

vwir

Pionier e-mobilności
Zapewne będzie też bardziej odczuwalne posiadanie instalacji PV.
Właśnie wróciłem z PGE - podpisałem aneks o zwiększenie fotowoltaiki do 9,3kW. Od razu zapytałem czy zwiększenie powyżej 10kW spowoduje przejście na nowe warunki dla prosumentów. Nie - zmieni się tylko współczynnik ile mogę odebrać energii (z 0,8 na 0,7), ale umowa pozostaje taka jaką mam. Musiałbym świadomie i dobrowolnie zmienić umowę na nowe warunki. Podejrzewam, że gdy ceny prądu zaczną szaleć to ludzie będą masowo dokładać panele.
 

KKL

Posiadacz elektryka
Tak źle to nie będzie, ale chyba trzeba się liczyć ze wzrostem cen w taryfach domowych o 100%. W ładowarkach publicznych raczej zdrożeje mniej, bo tam taryfy są aktualizowane na bieżąco. Ale fakt, po cenach w ładowarkach publicznych może się okazać, że jazda elektrykiem kosztuje tak samo jak spalinowozem. A jeśli ceny ropy by spadly, to nawet może być drożej.
 

electricar

Zadomawiam się
Mowie o cenie przy szybkich ładowarkach, nawet liczac cene jak bedzie 4 zł x 20 kw. = 80zł/100 km. Nie ma sensu kupować i ładować sie głownie na płatnych ładowarkach bo przepłacajac 100 K za auto nie dośc ze jest drożej to jeszcze zakładamy sobie kaganiec na podróżowanie. I tak pomału idea umrze bo nie majac domu z gniazdkiem, paneli jazda nie bedzie tania.

Obecnie cena pradu dla firm oscylowała w granicach 1 - 1,3 brutto z opłatami po starych cenach, stad niskie ceny na stacjach łądowania. moje ceny pradu: styczen taryfa C12 -0,42 + 0,61 netto. luty 0,82 +0,62 netto A w tym roku ostatnia podwyżka z przed 2 tygodni to 1,53 +1,33 netto za kwh + przesyły i vat :). Wiec bedzie armagedon :)
Właśnie wróciłem z PGE - podpisałem aneks o zwiększenie fotowoltaiki do 9,3kW. Od razu zapytałem czy zwiększenie powyżej 10kW spowoduje przejście na nowe warunki dla prosumentów. Nie - zmieni się tylko współczynnik ile mogę odebrać energii (z 0,8 na 0,7), ale umowa pozostaje taka jaką mam. Musiałbym świadomie i dobrowolnie zmienić umowę na nowe warunki. Podejrzewam, że gdy ceny prądu zaczną szaleć to ludzie będą masowo dokładać panele.
Nie ma sensu wchodzić Ci na wspołczynnik 0,7 bo stracisz ( chyba że zużyjesz energie na bieżaco, pytanie jak ?). Na poczatku miałem 10 kw poźniej dołożyłem na 30 kw, liczyłem to kiedys i z tego co pamietam w moim przypadku wychodziło min 17-18 kw zeby sie opłacało wejsc na. 0,7 wiec zrobiłem 30 kw.
 

vwir

Pionier e-mobilności
Nie ma sensu wchodzić Ci na wspołczynnik 0,7 bo stracisz ( chyba że zużyjesz energie na bieżaco, pytanie jak ?). Na poczatku miałem 10 kw poźniej dołożyłem na 30 kw, liczyłem to kiedys i z tego co pamietam w moim przypadku wychodziło min 17-18 kw zeby sie opłacało wejsc na. 0,7 wiec zrobiłem 30 kw.
Nie wiem jak to liczysz, ale głupoty piszesz. Nawet gdybym 100% energii oddawał, to przy instalacji 10kW wyprodukuję rocznie 10000kWh. Z tego będę mógł użyć 8000kWh (80%). Przy instalacji 11,5kW wyprodukuję rocznie 11500kWh. Będę mógł zużyć 70%, czyli 8050kWh. Więc już 11,5kW opłaca się bardziej, niż 10kW. Przy czym - tak jak pisałem - założyłem najgorszy możliwy przypadek, czyli 100% oddawane do sieci. Każda autokonsumpcja poprawi sytuację instalacji 11,5kW, więc tak naprawdę potrzebujesz ok 11kW żeby uzyskać takie same wartości jak przy 10kW. Czyli realnie robiąc instalację ponad 10kW tak naprawdę 1kW tracimy na różnicy 0,7 vs 0,8, a całą resztę już jesteśmy do przodu.
 

solik

Pionier e-mobilności
A ktoś sledzi cene pradu??? obecna cena pradu dla firma to ok 1,4 netto + reszta opłat wychodzi ok 2,2 zł brutto. W przyszłym roku ma byc armagedon z pradem wiec na szybkich ładowarkach cena dojdzie spokojnie pod 5 zł/kwh. W domach ma podrożec 300 % równiez w przyszłym roku. Te elektryki za chwile beda tak opłacalne jak V8 w trasie.
przy paliwie 12 zl za litr moze nadal sie to oplacac ;-)
 

electricar

Zadomawiam się
Nie wiem jak to liczysz, ale głupoty piszesz. Nawet gdybym 100% energii oddawał, to przy instalacji 10kW wyprodukuję rocznie 10000kWh. Z tego będę mógł użyć 8000kWh (80%). Przy instalacji 11,5kW wyprodukuję rocznie 11500kWh. Będę mógł zużyć 70%, czyli 8050kWh. Więc już 11,5kW opłaca się bardziej, niż 10kW. Przy czym - tak jak pisałem - założyłem najgorszy możliwy przypadek, czyli 100% oddawane do sieci. Każda autokonsumpcja poprawi sytuację instalacji 11,5kW, więc tak naprawdę potrzebujesz ok 11kW żeby uzyskać takie same wartości jak przy 10kW. Czyli realnie robiąc instalację ponad 10kW tak naprawdę 1kW tracimy na różnicy 0,7 vs 0,8, a całą resztę już jesteśmy do przodu.
majaca np 14 kw. - dostaje 70% = 9,8 kw, maja 10 kw - dostaje 80% czyli 8 kw. Kupiłem 4 kw po 4 tys zeby dostać w sumie wiecej o 1,8 kw. czyli jezeli kupujemy 1,8 kw za 16 tys prad w domu 0,7 groszy - czyli tylko 22857 kw trzeba wyprodukowac z tych 1,8 kw i odrobimy nasze 16 tys zł. Interes życia. Po ilu latach liczac 100% oddania ??? 12,7 lat.. i zaczynamy zarabiac :)

gosp domowe zużywaja jedynie 20-30% na autokonsumpcje wiec wynik mozna skrócic do 10 lat.
 

vwir

Pionier e-mobilności
majaca np 14 kw. - dostaje 70% = 9,8 kw, maja 10 kw - dostaje 80% czyli 8 kw. Kupiłem 4 kw po 4 tys zeby dostać w sumie wiecej o 1,8 kw. czyli jezeli kupujemy 1,8 kw za 16 tys prad w domu 0,7 groszy - czyli tylko 22857 kw trzeba wyprodukowac z tych 1,8 kw i odrobimy nasze 16 tys zł. Interes życia. Po ilu latach liczac 100% oddania ??? 12,7 lat.. i zaczynamy zarabiac :)

gosp domowe zużywaja jedynie 20-30% na autokonsumpcje wiec wynik mozna skrócic do 10 lat.
Nigdzie nie braliśmy pod uwagę ani kosztu 1kW ani czasu zwrotu inwestycji. Więc bez tych założeń jedyne o czym można mówić to opłacalność energetyczna. Mnie akurat 1kW nie kosztuje nic. No taką mam sytuację. Mogę sobie wrzucić dodatkowe 5kW i jedyny koszt jaki poniosę to koszt stali na konstrukcję. Więc tak - dla mnie to będzie interes życia.

Ponadto sam przed sekundą pisałeś o kosztach prądu. Myślisz, że przez 10 lat zostanie te 0,7pln/1 kWh? Śmiała teza. Z tych 10 lat które policzyłeś za chwilę się zrobi 5 lat.

Swoją drogą - uważasz, że gwarantowany zwrot 100% inwestycji w 10lat (zerowe ryzyko, z pokryciem inflacji) i później tylko do przodu to słaby interes? Hmmm... No jak dla mnie całkiem niezły.
 
Last edited:

KKL

Posiadacz elektryka
przy paliwie 12 zl za litr moze nadal sie to oplacac ;-)
Abstrakcyjna cena.. jak paliwo będzie po 12 to myślę, że koszty jazdy samochodem będą naszym najmniejszym zmartwieniem... ;)..

Faktem jest, że przy cenach ładowania na ładowarkach publicznych rzędu 3 zł za kWh, elektromobilność straci sens finansowy w Polsce. Ale to off topic..
 

JareG

Pionier e-mobilności
Przecież jeśli jeździsz więcej niż 1x w miesiącu gdzieś dalej, to opłaca Ci się wziąć jakiś abonament (czy to Ionity, czy w GreenWay.. czy gdziekolwiek) a wtedy cena za 1kWh wcale nie jest taka porażająca. I nie będzie, bo niby dlaczego miałoby się to co dziś działa, zmienić :)
.. a w większości przypadków i tak ładujesz grata w chałupie, gdzie cena za 1kWh jest jak cena chleba = państwo (czy raczej aktualna władza) nie może sobie pozwolić na wolną amerykankę w tym temacie, bo potem pojawiają się wynalazki typu gilotyna 🤣 a pierwszymi testerami najczęściej są rządzący.
No i pozostaje jeszcze kwestia paneli - a wtedy prund jest, jak to wyżej vwir napisał, właściwie za darmo. Napisał też, że nie zwracał uwagi na amortyzację etc., u mnie było tak samo - miałem po prostu wolną kasiorę, nie miałem pomysłu na co ją sensownie wydać (a mnie kasa się nie trzyma, przepierdzieliłbym ją na pierdoły), trzymać kasiory nie ma sensu - więc założyłem panele.

BTW: Nie martwiłbym się cenami prundu, wszystko inne będzie droższe.

Pozdrawiam
 
Top