Miałem okazję przymierzyć się do Scenica w salonie Renault. Niestety na moje pytanie o to kiedy będą mieli do jazd testowych, pani w salonie uprzejmie odparła, że nie wiadomo, ale nieprędko, bo na razie mają tylko 1 egzemplarz na stanie i nie ma informacji póki co by dowieźli kolejne. Została mi zatem przymiarka statyczna.
Ta sama pani z uśmiechem zauważyła jak otwieram drzwi (ech, te chowane klamki, jakby nie mogli zostawić solidnych rączek...) "O widzę, że Pan daje sobie radę i wie jak to otwierać. Normalnie się wysuwają, ale tutaj stoi tak i trzeba ręcznie".
Te klamki to jednak mały pikuś, da się przyzwyczaić (tyle dobrze, że jest możliwość wysunięcia ręcznego, bo różnie może być gdy przyjdzie mróz lub elektryka coś zwariuje chociaż na chwilę).
Generalnie wstępne wrażenia są takie:
- samochód zgrabny z zewnątrz, przestronny w środku. Nie jest to może efekt "TARDIS" znany zwłaszcza z drugiej i trzeciej generacji modelu, ale jest w porządku.
- materiały ok, przyjemny zapach plastików (dobrze, że materiały z recyklingu nie poszły w parze z "chińskim" smrodem...)
- jako użytkownik kilku modeli Renault różnych generacji na przestrzeni lat i ogólnie pasjonat tej marki uważam, że obsługa jest wygodna.
- tylna kanapa ku mojemu zaskoczeniu bardzo przestronna i czuć klimat dawnych Sceniców, chociaż szkoda, że nie ma wydzielonych 3 osobnych sedzisk jak w Scenicu IV lub krótkim Kangoo.
- wizualnie jak najbardziej mi się podoba, chociaż wciąż to Aryia jest dla mnie no.1 jeżeli chodzi o najładniejszego elektryka na rynku.
Natomiast krótka przymiarka pozwoliła mi dostrzec kilka wad:
- po pierwsze pozycja za kierownicą. Niby się siedzi wyżej, ale przez grubą podłogę fotel jest dość "płasko" przy podłodze. Zakres regulacji wysokości siedziska ledwie wystarczający, chociaż przy maksymalnym podniesieniu było trochę dziwnie i przede wszyskim zbyt blisko sufitu (mam 175 cm). Myślę, że jednak gdybym dłużej się pobawił fotelem, znalazłbym pozycję dla siebie i się do niej przyzwyczaił.
- po drugie wspomniana tylna kanapa. Brak możliwości jej regulacji i przesuwania to dla mnie ogromny minus
- po trzecie, chociaż chyba najważniejsze- relatywnie mały bagażnik. Szkoda, że kanapa nie jest przesuwana, bo wtedy można byłoby go nieco powiększyć a pasażerowie z tyłu i tak mieliby jeszcze dużo miejsca na nogi. Największy minus bagażnika to jego szerokość podobna do Clio. No sorry, ale w rodzinnym samochodzie przydałoby się więcej miejsca.
Ogólnie jednak podsumowując, z całej gamy elektryków obecnie na rynku, gdybym szukał czegoś dla siebie to wybrałbym tego Scenica, ewentualnie Aryia, chociaż przywiązuję uwagę też do marki 😉 nie bardzo widzę u siebie realnej konkurencji dla Scenica, względnie Aryi