Rady dla kupującego pierwszego elektryka

eimi

Pionier e-mobilności
Szczerze to nie wiedziałem, że LR można jeździć spokojniej niż RWD. To sporo wyjaśnia połowę z postów w tym wątku. Mi RWD w chill okazał się za szybki mimo starania się delikatnego dotykania gazu, a ludzie od LR piszą, że nie używają w ogóle chill, a ich rodziny nie narzekają.
Chodzi tylko o skalowanie pedału przyspieszenia i sam moment ruszenia z miejsca. SR w trybie chill już jest wygładzony od gory. Mówię tylko o trybie standard. Pewnie ma to związek z koniecznością synchronizacji dwóch silników w LR. Może nawet w SR w momencie ruszenia idzie trochę więcej prądu na tylni silnik niż w LR, ale to by trzeba zweryfikować (nie mówię o mocy maksymalnej na tylni silnik ogółem, tylko mocy przy ruszeniu). Ostatnio jak jeździłem nowym TM3P to on też ma łagodniejsze ruszenie z miejsca niż TM3 SR przy nie do końca wciśniętym pedale przyspieszenia.. a ma 2x krótszy czas do setki. Dzięki temu TM3P też jest łatwiej jeździc łagodnie/bardzo miękko w trybie ludicrous niż w SR standard.
 

Szaruś

Peugeot e208, 10.2022
Czy jest dobra i tania ładowarka uniwersalna na siłę i zwykłe gniazdko? Tesla już tej za 900+ zł nie daje, ktoś rzucił inną za 500 zł, ale widziałem tylko siła. Chciałbym wozić ze sobą jeden kabel, a nie kilka różnych, da się?
Ja używam takiej. Za około 760 PLN masz ładowarkę 11 kW na siłę i zwykłe gniazdko. Można ustawiać prąd ładowania w zakresie 8A-16A, i ustawiać, kiedy ma wystartować.
 

6a8

Posiadacz elektryka
@Wojtek Wawa , pytanie uzupełniające : pojeździłeś trochę LR ?
Myślę że warto poświęcić trochę czasu, będziesz wiedział lepiej jak sam odbierasz różnice SR/LR , i jakie mają dla Ciebie znaczenie :)
 

nabrU

Moderator
To akurat proste wytłumaczenie. Większość ludzi czekających na Model 2 czeka na tańszy samochód, a nie na mniejszy samochód. Mniejszy EV, żeby zachować podobne parametry użytkowe (np. zasięg) potrzebuje podobnej baterii jak duży samochód. To oznacza, że jest problem techniczny, bo trzeba upchnąć tę samą baterię w mniejszym samochodzie i marketingowy, bo zrobienie mniejszego EV nie kosztuje znacząco mniej niż zrobienie dużego EV. Większość potencjalnych klientów, mając do wyboru wydać np. 200k na mały samochód, albo większy samochód wybierze drugą opcję.

Przecież model 2 to miała być konkurencja dla ID.3 / Borna, a tam baterie 77kW nawet wkładają. Więc teoria o mniejszej baterii w takim samochodzie nie trzyma się kupy.
 

piotrpo

Pionier e-mobilności
Ale to w Tesli mamy 24h na zgłoszenie usterek, w innych markach i kontrola jakości jest lepsza i odbiór spokojniejszy.
Masz te 24 godziny na zgłoszenie rys itd. W innych markach masz na to 0 godzin. Uważam, że wokół Tesli zrobiła się jakaś dziwna aura rozbuchanych oczekiwań i czasami dziwnych żali w internetach. Czasami w ekstremalnych formach zresztą. Samochód, jak każdy inny. Osobiście popatrzyłem sobie na około, czy wszystko jest OK (w sensie czy nie spadł z lawety, nie czy gdzieś tam nie została rysa od kurzy na lakierze), czy wszystko jest z grubsza całe w środku. Jakieś spasowania, trzeszczenia, telepania - od tego jest gwarancja i jak do tej pory mam całkiem pozytywne wrażenia. Jeżeli cię to uspokoi to bierz "fachowca". Moim zdaniem to taka część Teslowego VooDoo, podobnie jak "szkolenia z używania EV". Z zastrzeżeniem, że nie wiem jaka sytuacja była np. 3 lata temu.

W domku w górach na dziś dzień mamy prawie 4 pełne baterie do wykorzystania z fotowoltaiki, albo przepadną.
Jeżeli bywasz tam regularnie (a pewnie bywasz, bo to twój domek), to nie szukaj najtańszej cegły, tylko przyzwoitej 3f 16A (11kW), żeby z tego słońca skorzystać jak jest go nadmiar. Przejściówka na zwykłe gniazdo, to żaden problem i w dość śmieszny koszt. Oczywiście jeżeli nie wybierzesz szwajcarskiej top technologii w obudowie z "lotniczego aluminium" i innymi głupotami. Ostatnio modne było tutaj Habu, ale to już poszukaj na forum. Tanio w tym wypadku nie było. Przejściówka to gniazdo przedłużaczowe "mała siła", porządna wtyczka 230V (obie hermetyczne) i 50cm przewodu 3x 4mm2 i powiedzmy 20 minut pracy dla domorosłego elektryka. Takich przejściówek możesz sobie zrobić ile chcesz, na co chcesz za bardzo skromną kasę Tej cegły niegdyś dodawanej a aktualnie nie dodawanej do samochodu nie masz co żałować. Nie twój przypadek użycia.

Temat rzeka. Przyznaję, że wiele sobie po Highlandzie obiecywałem w tej gestii, bo podwójne szyby i brak silnika spalinowego robiącego hałas + cichsze opony michelin
IMO - ktoś się spodziewał, że będzie bezgłośnie, a jest jedynie cicho. Silnika nie słychać. Odgłosów z zewnątrz nie słychać. Koła słychać, czasami nawet dość głośno, zależy od prędkości ty rodzaju asfaltu na drodze. Można spokojnie rozmawiać nie podnosząc głosu. Jest dużo ciszej niż w dowolnym kompakcie, jest głośniej niż w wyższych modelach premium. Oceny audio się nie podejmuję, bo słucham głównie audiobooków.
Mi RWD w chill okazał się za szybki mimo starania się delikatnego dotykania gazu, a ludzie od LR piszą, że nie używają w ogóle chill, a ich rodziny nie narzekają.
Stawiam na odruch ze spalinowego. Tam po jakimś czasie masz już wyrobiony nawych wciskania gazu do np. 1/3, silnik zaczyna mruczeć, moment napędowy na kołach rośnie powoli, w miarę jak silnik wchodzi na obroty. W EV i to dowolnym, jak machniesz gazem (nie głęboko, ale szybko), to pasażer walnie głową w zagłówek, bo skoro nacisnąłeś 1/3 gazu, to chcesz tyle przyśpieszenia i je dostajesz natychmiast. W dodatku pasażer nie usłyszy silnika przygotowującego się do dania w palnik i nie usztywni karku. To nawet nie jest kwestia wartości nominalnych tych przyśpieszeń, ale tego, że biorą pasażerów z zaskoczenia. Kierowca wiadomo - ma prościej, bo kontroluje to co się dzieje. Wystarczy zmienić nawyk na wolne wciskanie gazu i możesz ruszać wolno, szybko. Zdecydowanie nie jest to spalinowy tryb sport, gdzie faktycznie gaz jest w pozycji przyśpieszanie/hamowanie bez stanu utrzymania prędkości. Tryb chill, to taka emulacja spalinowego napędu. Moc rośnie tam stopniowo. Podobnie z hamowaniem rekuperacją. Nikt nie każe puszczać całkowicie gazu, jeżeli chcesz łagodnie zmniejszać prędkość. Oczywiście trzeba się tego nauczyć.

Przecież model 2 to miała być konkurencja dla ID.3 / Borna, a tam baterie 77kW nawet wkładają. Więc teoria o mniejszej baterii w takim samochodzie nie trzyma się kupy.
Raczej potwierdzona. Podobna bateria, podobna cena, mniejszy samochód. Małe EV w tej chwili są trochę jak Mini - kasa nie ma większego znaczenia, ale koniecznie chcę mniejszy samochód. Jest na to jakiś tam popyt, ale większość klientów jednak woli dosłownie widzieć za co płaci.
 

Wojtek Wawa

Tesla Model 3 LR RWD 2025
@Wojtek Wawa , pytanie uzupełniające : pojeździłeś trochę LR ?
Myślę że warto poświęcić trochę czasu, będziesz wiedział lepiej jak sam odbierasz różnice SR/LR , i jakie mają dla Ciebie znaczenie :)
W Ząbkach w lipcu mieli tylko RWD do jazd próbnych. Od przyszłego tygodnia do listopada nie będę miał pewnie czasu, by tam znów pojechać. Ostatnie 2 tygodnie miałem luźniejsze, co widać po ilości postów. To zaraz minie :)
 

Pedr

Posiadacz elektryka
Ja wziąłem LR na jazdę testową gdyż ma się pojawić się druga TM3 wkrótce i przyznam się, że trochę mi entuzjazm minął. Osiągi nie są wcale takie diametralnie różne, audio ma wszystkiego więcej (przede wszystkim basów), ale nie zawsze więcej = lepiej. AWD na pewno się przyda, ale w odróżnieniu od @Wojtek Wawa, który nie może przeboleć koloru, ja nie chcę czarnego wnętrza i limit 225k do dotacji mocno uwiera. Co do zasięgów, dla mnie RWD jest ok (dojechałem z Poznania do Berlina na 20% baterii więc całkiem sensownie). Jednym z minusów jest brak rekuperacji gdy jest mniej niż kilkanaście stopni na plusie i samochód zimny. Zimą (gdy jest naprawdę zimno) ciężko dogrzać aby na ładowarce DC osiągnąć więcej niż 100KW gdy nie jadę dłużej w trasie.
 

PioTab

H&G
Odniosę się tylko do tego fragmentu. Daniela Grzyba się nie słucha. Można go mieć w tle włączonego ale typ czasami sam nie wie co gada, plącze wątki i ogólnie słucha się go ciężej z każdym kolejnym filmikiem bo ciągle mówi to samo. Jak nie ma co powiedzieć to wymyśla na poczekaniu teorie które są nieweryfikowalne. Szanuję jego pomysł na 1000km challenge i to jest sensownie zorganizowane, ale już to co tam się odbywa w dyskusjach w trakcie to niekiedy nóż się w kieszeni otwiera...
1000 km challenge to chyba pomysł @bjornnyland... D. Grzyb tylko go "spolszczył" chyba, że się mylę to mnie poprawcie. Prawda jest taka że to dość specyficzny gość ale szanuję go za poświęcony czas.
 

Michal

Moderator
1000 km challenge to chyba pomysł @bjornnyland... D. Grzyb tylko go "spolszczył" chyba, że się mylę to mnie poprawcie. Prawda jest taka że to dość specyficzny gość ale szanuję go za poświęcony czas.
Nie wierze, że Grzyb potrafi zrobić rzetelnie test 1000 km. Widziałem kilka jego "testów" i ten gość nie potrafi jeździć płynnie, więc wychodzą mu głupoty.
 

KrzysztofFly

Moderator
Nie wierze, że Grzyb potrafi zrobić rzetelnie test 1000 km. Widziałem kilka jego "testów" i ten gość nie potrafi jeździć płynnie, więc wychodzą mu głupoty.
Mam podobne zdanie.
 
Top