Tesla Model Y, dostawy II kwartał 2023

[Bronek]

Jak masz blisko zgłaszaj, zawsze to nauczka dla producenta. Ale to są pierdoly

 

[BartekD]

Hej, ja wczoraj odebrałem swoją. Jestem z pod Warszawy, a przymusili mnie do odbioru w Bytomiu i max co udało mi się wynegocjować z tego tytułu to zwrot kosztów podróży, ale to dopiero mam dostać, więc uwierzę jak dostanę.

Ogólnie wydaje mi się że mój Y w bardzo ładnym stanie, z lawety raczej nie spadł, i tak zupełnie szczerze to zastanawiam się czy te "defekty", które znalazłem to nie jest już czepialstwo, dlatego będę wdzięczny za Wasze opinie:

Przebarwienia na fotelu pasażera (no może oprócz tego, bo to w sumie od razu widać)
View attachment 11732

Nierówne szpary drzwi przód vs drzwi tył? Czy to jest w ogóle sens zgłaszać?
View attachment 11733

mikroobcierka między zderzakiem a maską. Btw, czy dobrze widzę, że tam też jest folia?
View attachment 11734

no a cała fura wyjeżdżając z bramy placu w Bytomiu wyglądała tak
View attachment 11735

Się ciesz z takich wad. Ja zgłosiłem wady czarnego lakieru. Body Shop stwierdził, że nic nie da się zrobić i pozostaje tylko ponowne lakierowanie całego samochodu 😶

 

[itguy]

Się ciesz z takich wad. Ja zgłosiłem wady czarnego lakieru. Body Shop stwierdził, że nic nie da się zrobić i pozostaje tylko ponowne lakierowanie całego samochodu 😶

Smutne ale prawdziwe. Bo co innego można zrobić? Jeśli tylko za to zapłaci Tesla to nie masz się czym martwić. Będziesz miał grubsza warstwę lakieru, a to akurat zaletą w dzisiejszych czasach przy tych "ekologicznych" farbkach, mniejsza szansa na korozję od odprysków itp. Jedyny minus że jakiś Janusz przy sprzedaży będzie mógł ponarzekać. Chociaż raczej Janusze od Tesli stronią więc może nie będzie problemu
Btw co poszło nie tak na linii produkcyjnej? Wrzucisz jakieś fotki?

 

[6a8]

Tak swoją drogą, to jest dla mnie kompletnie nie zrozumiałe, zależy im na szybkich odbiorach, a nie potrafią rozdysponować właściwie samochodów między dwa punkty odbioru ? Ta obfitość wyboru już ich przerasta ?
Ciekawe, czy w innych krajach dysponujących > 1 punktem też są takie jaja, czy tez to tylko nasz polska specjalnośc ?

 

[inter]

Smutne ale prawdziwe. Bo co innego można zrobić? Jeśli tylko za to zapłaci Tesla to nie masz się czym martwić. Będziesz miał grubsza warstwę lakieru, a to akurat zaletą w dzisiejszych czasach przy tych "ekologicznych" farbkach, mniejsza szansa na korozję od odprysków itp. Jedyny minus że jakiś Janusz przy sprzedaży będzie mógł ponarzekać. Chociaż raczej Janusze od Tesli stronią więc może nie będzie problemu
Btw co poszło nie tak na linii produkcyjnej? Wrzucisz jakieś fotki?

Lakiery wodne weszły już 30 lat temu, mój seat toledo miał taki lakier. Skórka była jak cholera, lakier na wewnętrznych częściach drzwi, schodził od pocierania palcem. Grubość lakieru była tak duża, że lakiernik pocieszał, że można z 2x przeszlifować .

 

[kristof46]

To teraz w Bytomiu się odbiera? Cóż to za zmiany? Serio ten ich pierdolnik jest niesamowity.

 

[inter]

To teraz w Bytomiu się odbiera? Cóż to za zmiany? Serio ten ich pierdolnik jest niesamowity.

W Ząbkach też się odbiera. Skoro ma byc salon z serwisem w Katowicach, muszą od czegoś zacząć.

 

[kristof46]

W Ząbkach też się odbiera. Skoro ma byc salon z serwisem w Katowicach, muszą od czegoś zacząć.

To niech zaczną od salonu. Elon i jego model biznesowy. Niestety my się na wiele godzimy i potem jest jak jest.

 

[inter]

To niech zaczną od salonu. Elon i jego model biznesowy. Niestety my się na wiele godzimy i potem jest jak jest.

Już pracuje sporo osób w Katowicach, też muszą się czymś zająć.

 

[elektryk]

To niech zaczną od salonu. Elon i jego model biznesowy. Niestety my się na wiele godzimy i potem jest jak jest.

Mi się ten model biznesowy podoba. Porównaj ceny elektrycznych BMW i Tesli i zobaczysz różnicę.

Z jakichś powodów ludzie nie pchali się drzwiami i oknami do salonów-pośredników Tesli, które zapewniały pełną obsługę i elastyczność dostosowaną do Klienta.

Mimo wszystko wolę tak, niż być wzywany do salonu BMW (z groźbą utraty resztki gwarancji jeśli się nie stawię) w celu m.in. wymiany płynu hamulcowego w samochodzie z klockami i tarczami, które hamowania na oczy nie widziały (bo PHEV). Oczywiście za kilka tysięcy złotych taka przyjemność i pół dnia z głowy.