Ubezpieczenie TMY po roku

ypl

Pionier e-mobilności
Żeby nie było, że w UK jest tak 'tanio' z ubezpieczeniami to zrobiłem sobie prognozy polis (pełny pakiet) na MY RWD i MY LR i już tak wesoło nie jest jak z ID.3. Każdy samochód w UK ma przypisaną grupę ubezpieczeniową od 1 (najtańsza) do 50 (najdroższa), aby można było się z grubsza zorientować mniej więcej jaka będzie wysokość ubezpieczenia (oczywiście brany w tej klasyfikacji jest tylko samochód, jego kierowca już nie więc to taki bardzo przybliżony wskaźnik wysokości ubezpieczenia).

Tesla MY RWD to grupa 46
Tesla MY LR to grupa 50 (najwyższa)
ID.3 Pro Performance to grupa 25

Cenowo wiec wygląda to tak (pierwsza oferta z 'czarną skrzynką' :cautious:)

MY RWD:

View attachment 9560

MY LR:

View attachment 9561
Wycena dla jednego konkretnego kierowcy. W Polsce też były pomysły żeby te czarne skrzynki wprowadzić ale narazie temat odłożony na półkę jest. Jak pisałem, w Polsce nie jest drogo, a biorąc pod uwagę ogromną ilość fraudów na które wszyscy się składamy, to jest tanio.
 

Robur82

TM3 SR HL 24 Enyaq 80 23r
Pojawiły się już zamienniki szyb do TMY? Agent ubezpieczeniowa tłumaczyła, że jeśli są już zamienniki to nie warto brać opcji Auto Szyba w PZU, bo zapłacą tylko za zamiennik jeśli jest dostępny.
I tak powinno być, to wtdy byśmy mieli składke 2500-3000.A jak klient chce na oryginałach to ma normalna składkę 7000zł.
Jak dalej będziemy piane bić o części ryginalne, to za byle pierdołę typu błotnik/zderzak producenci będą liczyć 10% wartości nowego auta.
A tym samym ubezpieczenia kosmos.
Teraz wsadzę kij w mrowisko.
Uważam, że OC powinno pokrywać koszty naprawy do jakieś kwoty, powinna być maksymalna wycena elementu na podstawię jakiegoś średniaka rynkowego i to w dobrej jakości zamienniku. A jak wozisz się limuzyną do się do ubezpiecz.
Tak wyjedzie majętny gość furą za 500k +, walnie w niego jakiś łepek/dziewuszka punciakiem, zorobki tej osoby 3k zł, wypłata z ubezpiecznia 200k i wszystkim idą składki grubo do góry. Zwykły obywatel co jeździ autami takimi na jakie go stać musi pokrywać ryzyko kolizji z grubą furą, i przez to zamiast oc 300, płaci 900zł. 90% ludzi przepłaca za oc, żeby 10% mogło wozić się ponad przeciętnie.
 

ypl

Pionier e-mobilności
I tak powinno być, to wtdy byśmy mieli składke 2500-3000.A jak klient chce na oryginałach to ma normalna składkę 7000zł.
...
W ryzyku OC to nie jest największy problem, że może być kolizja z ferrari czy bentleyem. Duża część składki to jest potencjalne ryzyko - renty płaconej komuś do końca życia, karambole gdzie jest wielu poszkodowanych i wszystko idzie z jednego OC sprawcy, zrzutka do UFG na szkody wyrządzone przez pojazdy nieubezpieczone (tak tak, wszyscy się na to składamy jak ktoś wyjedzie nieubezpieczonym autem i zrobi wypadek, albo jak ktoś jedzie po spożyciu albo po dragach i też zrobi wypadek to nawet jak ma polisę to ona nie działa i znowu wszyscy się składamy na odszkodowanie). Generalnie to o czym piszesz nie jest głupie od strony kupującego polisę, ale pomyśl, że gdyby tak było i ktoś w Ciebie wjedzie na chodniku jak idziesz i lądujesz na wózku do końca życia i finalnie nie dostaniesz renty bo ktoś nie dokupił jakiegoś doubezpieczenia, a sprawca jest niewypłacalny i nie ma z czego ściągnąć kasy. System polis OC moim zdaniem działa w Polsce bardzo dobrze, problemem są fraudy np. wyłudzanie odszkodowań na ustawiane stłuczki, albo udawanie "inwalidztwa" po wypadku żeby wymusić rentę. Gdyby to wyeliminować z systemu to składki momentalnie spadają o 50 procent w dół plus proces likwidacji szkody dla nas "normalnych" poszkodowanych przebiegał by bardzo sprawnie i w miłej atmosferze, bez szukania dziury w całym i upewniania się 5 razy, że to nie jest próba wyłudzenia.
 

Olecki

Pionier e-mobilności
I tak powinno być, to wtdy byśmy mieli składke 2500-3000.A jak klient chce na oryginałach to ma normalna składkę 7000zł.
Jak dalej będziemy piane bić o części ryginalne, to za byle pierdołę typu błotnik/zderzak producenci będą liczyć 10% wartości nowego auta.
A tym samym ubezpieczenia kosmos.
Teraz wsadzę kij w mrowisko.
Uważam, że OC powinno pokrywać koszty naprawy do jakieś kwoty, powinna być maksymalna wycena elementu na podstawię jakiegoś średniaka rynkowego i to w dobrej jakości zamienniku. A jak wozisz się limuzyną do się do ubezpiecz.
Tak wyjedzie majętny gość furą za 500k +, walnie w niego jakiś łepek/dziewuszka punciakiem, zorobki tej osoby 3k zł, wypłata z ubezpiecznia 200k i wszystkim idą składki grubo do góry. Zwykły obywatel co jeździ autami takimi na jakie go stać musi pokrywać ryzyko kolizji z grubą furą, i przez to zamiast oc 300, płaci 900zł. 90% ludzi przepłaca za oc, żeby 10% mogło wozić się ponad przeciętnie.
Pierniczysz jak potłuczony... Jak kogoś nie stać na OC to niech się przesiądzie do zbiorkomu. Albo niech uważa podczas jazdy, jak będzie miał bezszkodowość to i ubezpieczenie spadnie. Dlaczego ktoś poszkodowany nie ma mieć doprowadzonej własności do stanu sprzed wypadku, bo kogoś innego nie stać na ubezpieczenie?
Ceny zamienników nie biorą się z nikąd, jest taniej bo producent na czymś oszczędza, prawie zawsze na jakości. A te zamienniki które są rzeczywiście są dobrej jakości wcale bardzo nie odbiegają ceną od oryginałów. Czasem są nawet droższe.
 

Robur82

TM3 SR HL 24 Enyaq 80 23r
Odszkodowania zdrowotne swoją drogą, nie podważam. Z tych nie ubezpieczonych Fundusz Gwarancyjny i tak w większości ściągnie. Wiadomo, że ryzyko szkodowości zależy od egzemplarza za kółkiem. Ale tym z niskim ryzykiem też przytrafiają się różne rzeczy na drogach. Co do Karambolu, niech tam będzie przynajmniej 1 ferrarka to ona sma więcej pociąagnie wypłt niż te 30 zwykłych aut. A to robi później składkę dla wszystkich. 90% biedniejszego spoleczeństwa finansuje 10% procentom bogatszego społeczeństwa możliwość taniego wożenia się grubymi furami.
 

Robur82

TM3 SR HL 24 Enyaq 80 23r
Pierniczysz jak potłuczony... Jak kogoś nie stać na OC to niech się przesiądzie do zbiorkomu. Albo niech uważa podczas jazdy, jak będzie miał bezszkodowość to i ubezpieczenie spadnie. Dlaczego ktoś poszkodowany nie ma mieć doprowadzonej własności do stanu sprzed wypadku, bo kogoś innego nie stać na ubezpieczenie?
Ceny zamienników nie biorą się z nikąd, jest taniej bo producent na czymś oszczędza, prawie zawsze na jakości. A te zamienniki które są rzeczywiście są dobrej jakości wcale bardzo nie odbiegają ceną od oryginałów. Czasem są nawet droższe.
A ty piszesz tylko i wyłącznie z własnego punktu widzenia i we własnym interesie. Stąd kiedyś wzięły się rewolucje, bo hrabiostwo zaczęło za mocno żerować na tych co na nich robili. A najbardziej dzieci tych, którzy dorobili się majątku.
Sami jeździmy się autami , ponad przeciętną krajową, więc nie piszę tego z punktu widzenia użytkownika 10letniego punto
 

ypl

Pionier e-mobilności
Odszkodowania zdrowotne swoją drogą, nie podważam. Z tych nie ubezpieczonych Fundusz Gwarancyjny i tak w większości ściągnie. Wiadomo, że ryzyko szkodowości zależy od egzemplarza za kółkiem. Ale tym z niskim ryzykiem też przytrafiają się różne rzeczy na drogach. Co do Karambolu, niech tam będzie przynajmniej 1 ferrarka to ona sma więcej pociąagnie wypłt niż te 30 zwykłych aut. A to robi później składkę dla wszystkich. 90% biedniejszego spoleczeństwa finansuje 10% procentom bogatszego społeczeństwa możliwość taniego wożenia się grubymi furami.
Nie zawsze UFG ściągnie, właśnie w większości przypadków niestety nie - sprawca uciekł z miejsca wypadku albo sprawca niewypłacalny, lub sprawca płacący rentę po paru latach umrze, a dziecku na wózku rentę trzeba płacić przez kolejne 60 lat, plus wiele innych przypadków o których nawet nie przyszłoby nam do głowy jak kupujemy polisę OC.
 

Pepek

Posiadacz elektryka
Odszkodowania zdrowotne swoją drogą, nie podważam. Z tych nie ubezpieczonych Fundusz Gwarancyjny i tak w większości ściągnie. Wiadomo, że ryzyko szkodowości zależy od egzemplarza za kółkiem. Ale tym z niskim ryzykiem też przytrafiają się różne rzeczy na drogach. Co do Karambolu, niech tam będzie przynajmniej 1 ferrarka to ona sma więcej pociąagnie wypłt niż te 30 zwykłych aut. A to robi później składkę dla wszystkich. 90% biedniejszego spoleczeństwa finansuje 10% procentom bogatszego społeczeństwa możliwość taniego wożenia się grubymi furami.
Ale zdajesz sobie sprawę, że to co opisujesz (walnę komuś bogatemu), to to pokrywa składka OC. A OC w Polsce akurat jest dość tanie i to niezależnie od fury jaką się wozisz, tylko zależnie od Twojej "szkodowości" - ja za OC mam obecnie 350zł na rok w obecnym Leonie i 470zł na rok w nowej (jeszcze nieodebranej Tesli Y). To wydaje mi się naprawdę niedużo jak na sumę ubezpieczenia do której działa polisa.
 

Olecki

Pionier e-mobilności
Ja nie chcę na nikim żerować, chcę tylko żeby jeśli ktoś wyrządzi szkodę na mojej własności została ona w jak największym stopniu przywrócona do stanu sprzed zdarzenia. W AC jest to bardzo ładnie uwzględnione w opcjach, w OC powinno liczyć się według oryginałów. I tak w starszych samochodach ubezpieczyciele uwzględniają zużycie części ale dlaczego jeśli mam samochód na gwarancji mam mieć naprawiane auto na zamiennikach i jednocześnie tracąc gwarancję na część lub całość samochodu? I naprawdę gówno mnie interesuje że dla kierowcy 10 letniego Punto jest drogo, jak go nie stać może kupić sobie samochód o połowę tańszy a różnicę przeznaczyć na ubezpieczenie.
 

Robur82

TM3 SR HL 24 Enyaq 80 23r
Doskonale o tym wiem, ale patrząc jak na naszym rynku przybywa fur, jak koncerny wycfaniły się i ile biorą za oryginalne części, to szybko stawki podskoczą
 
Top