zamrożenie cen energii nie dla bogatych

eldawido

Zadomawiam się
"Na przykład rozważamy zamrożenie cen energii elektrycznej na pewnym poziomie, ale do jakiegoś pułapu zużycia" – powiedział premier w rozmowie z Polskim Radiem.

Jak zaznaczył bowiem, są "ludzie, którzy są bardziej zamożni, mają większe domy albo po prostu stać ich na to, żeby korzystać z energii elektrycznej bez oszczędzania". Ci bogaci odbiorcy energii, jak mówi premier, w takim rozwiązaniu, "płaciliby więcej".

źródło

Jak rozumiem idea polega na tym by np. do 500kWh energii na licznik/dom było tańsze, a co więcej to już "widać ich stać niech więc płacą"
Emerytom to się spodoba.
 

Bronek

Pionier e-mobilności
To tylko informacja o moim przypadku. Nie hejtuje
. Filtry na wejściu wymiana w kanałach też farfocle , bo Kołobrzeg jest wilgotny. Rekuperator jak każdy wymiennik wiadomo wilgoć itd to samo.. Wszędzie syf. Coś za coś. Trzeba regularnie zaglądać
Trzeba dbać jak o wszystko. Im tego więcej tym czasu mniej. A do tego klima rozbudowaną też do kontroli itd
Jak ktoś to robi za kasę ale też trzeba pilnować itd..
Odpadłem z lenistwa
 

ELuk

Pionier e-mobilności
U mnie zaproponowali rekuperator z wymiennikiem entalpicznym (droższy ale lepszy), jako panaceum na wilgoć. Ponoć zapewnia odpowiednie przenikanie wody/nawilżenie powietrza dostarczanego, a co za tym idzie brak skraplania i problemów o których piszesz.
 

Bronek

Pionier e-mobilności
Nie śledzę tematu, czasy się zmieniają więc, jak wyżej, to tylko moje doświadczenie z przed kilku lat
Ci co mają to jak Teślarze lub Oplarze Mercedesiarze będą chwalić bo.... ego. Ale warto przejrzeć temat z każdej strony aby potem nie latać po kratkach i strychach z Domestosem i środkami w sprayu
 

abes99

Posiadacz elektryka
Polecam wentylację mechaniczną z rekuperacją i wymiennikiem entalpicznym. Użytkuje od jakichś 3 lat i jesteśmy zadowoleni. Wg moich obliczeń OZC (remontowaliśmy dom z lat 70'tych) pozwala w naszym przypadku zaoszczędzić ok. 1/3 energii potrzebnej na ogrzewanie względem grawitacyjnej, choć to może być szczególny przypadek (udało się doprowadzić do parametrów budynku niskoenergetycznego). Warto rozważyć dodatkowe filtry, bo te w centrali są raczej "małe". Między czerpnią a centralą zbudowałem sobie skrzynkę filtracyjną (z płyt meblowych + 3cm styroduru od środka) z filtrami kieszeniowymi G4 (592x287x360) i F7 (592x287x600). Na powrocie (wywiew z pomieszczeń do centrali) mam dodatkowy standardowy filtr kanałowy (typu "W"). Dzięki temu centrala się dużo mniej syfi, a filtry wymieniam co pół roku.
 

lookash_c

Pionier e-mobilności
A macie może wentylację z rekuperacją?
Mam, to była jedna z rzeczy "na pewno będzie" przy projektowaniu i budowaniu domu (a to już chyba 9 lat od projektu).
Generalnie polecam, zwłaszcza dla szeroko rozumianego komfortu. Choć energetycznie też pomaga.
Macie jakieś przemyślenia w temacie „rekuperacji”?
Robić, jak jest za co ;-)
 

eldawido

Zadomawiam się
Wymiennik entalpiczny raczej pozwoli mieć bardziej wilgotne powietrze zimą.
Ja lubię suche. Rekuperacja - zdecydowanie na tak.
Filtry do rekuperatorów bywają drogie, czasami za grosze można je samemu zrobić.
Ja wymieniam co ok 2 miesiące. Zimą może częściej.
 

abes99

Posiadacz elektryka
U nas entalpiczny się sprawdza, zero problemów z wilgotnością. Przy zwykłym ludzie czasami narzekają, że zbyt sucho i stawiają nawilżacze.

U siebie kupuję tylko te kieszeniowe do zrobionej skrzynki filtracyjnej - ok. 80zł za G4 + F7. Te w centrali i na powrocie robię sam z tkaniny G4 po kilka zł/m² zszywając zszywkami do ramki. Godzinka czy dwie roboty raz na pół roku. Takie duże kieszeniowe wytrzymują zimę na Śląsku w dość smogowej jego części. Zastanawiałem się jeszcze nad filtrem węglowym, ale odpuściłem - za dużo zabawy ;)

Tak mniej więcej wygląda moja skrzynka:
 

Attachments

  • IMG-20221202-WA0016.jpg
    IMG-20221202-WA0016.jpg
    251,9 KB · Liczba wyświetleń: 68

slack

Fachowiec
Natkąłem się ostatnio na ciekawe rozwiązanie optymalizujące koszty ładowania samochodu z PV - Fronius Wattpilot, Huawei też coś takiego wprowadza. Ciekawa opcja dla rozliczających się na nowych zasadach. Wcześniej były jakieś samoróbki, teraz jest prościej. Kolejny krok to ładowanie prądem stałym z paneli, jeśli napięcie w szeregu dobrze dobrane to może nawet obyłoby się bez przetwornicy DC-DC. Podobno Leaf ma dużą tolerancję na parametry podanego prądu, ale nie mogę dokopać się do specyfikacji. Skoro magazyny energii działają bez konwersji prądu z paneli na prąd zmienny to bateria samochodu też powinna. Brakuje tylko standaryzacji. Tesla mogłaby zacząć, ale Musk twierdzi, że samochód prawdziwego Amerykanina w dzień jest poza domem, więc odpuścili z integracją baterii trakcyjnej z instalacją domową i PV, szkoda.
 

vwir

Pionier e-mobilności
Ale pomieszałeś…
Po pierwsze to wpisz sobie tutaj w szukajkę Wattpilot. Ludzie to mają i używają.
Po drugie to raczej bez przetwornicy AC-DC a nie DC-DC.
Po trzecie to leafa można karmić przez złącze AC prądem DC dobranym tak, żeby było ok. 230V. Czyli takie małe oszustwo, kompletna partyzantka. Żadnej specyfikacji się nie doszukuj.
 
Top