Takie myślenie można porównać do sortowania śmieci w domu. "Moje śmieci to tylko mały wycinek całego syfu więc po co sortować"
Akurat śmieci i ich sortowanie to wmawianie nam, że cokolwiek zmieniamy...
Niestety ale jak widzę, na ketchupie kotlin naklejkę, że oni dbają o smak, a ja mam zadbać o środowisko to rzygać mi się chce, bo to oni spokojnie mogliby zrobić bardziej ekologiczne opakowanie albo chociaż robić je z plastiku po recyclingu. Ale to się nie opłaca, bo przemysł petrochemiczny produkuje takie ilości odpadów, że produkcja plastiku z nich jest prawie darmowa i wszyscy się na to przerzucają.
Pisałem już kiedyś o czekoladzie i przejściu z folii aluminiowej i papieru na plastik. Ktoś gdzieś w korporacji wyliczył, że oszczędzą w ten sposób 0,3% kosztu i wydłużą 2x termin ważności produktu, więc prawie wszyscy zmienili opakowania. Ilość śmieci w ten sposób wygenerowana jest niewyobrażalna.
Potrzebne są podatki od opakowań nie nadających się do recyclingu w całej EU.
Taki podatek dla czekolady powinien wynosić powiedzmy 2 złote, to za chwilę by się okazało, że jednak można wrócić do sreberek i papierków. To samo powinno być z lizakami, napojami, makaronami, no wszystkim dosłownie... Powinien być podatek w stylu 1zł za 1g użytego plastiku minimum 2 zł, żeby taki lizak chupachups nagle podrożał o 300% z tego powodu, i żeby ktoś tam ruszył łepetyną, żeby coś zmienić, a nie miał w dupie.
Jak robisz opakowania szklane, to musisz zbierać butelki / słoiki, żeby go ominąć. Jak nie zbierasz, to znowu chlast - podatek od opakowań.
Za chwilę mielibyśmy odejście od 70% plastiku i ujednolicenie opakowań szklanych pomiędzy producentami różnych przetworów, żeby mogły trafiać do tych samych firm odnawiających opakowania tak jak z butelkami po piwie, a gdyby taka butelka po piwie kosztowała 2 złote, a nie jakieś marne 35 groszy, to nagle nawet menele by je zaczęli zbierać, a nie olewać tak jak obecnie, bo "za ciężkie i bardziej się opłaca puszki" (kiedyś mii jeden tak powiedział nad Wisłą jak zapytałem dlaczego nie butelki).
Ale nieeeee.... podatek od cukru...