@nnnnn @zibizz1
Drodzy rabini, doradźcie mi.
Mam dom lekko poniżej 150 m^2 do którego mamy zamiar się wprowadzić w przeciągu miesiąca, dwóch.
Myślałem, żeby zainstalować panele PV, ale słyszałem, że dobrze jest najpierw sprawdzić zużycie w ciągu roku, żeby wiedzieć jak dużą instalację zakładać. W domu będzie pompa ciepła, płyta indukcyjna i samochód elektryczny, więc spodziewam się, że spore.
O ile na starych zasadach wszystko było rozliczane w miarę prosto, to nie mam pojęcia co myśleć o nowych.
Proszę wyciągnąć szklaną kulę i powiedzieć mi czy fotowoltaika nadal będzie się opłacała z chwilą wejścia w życie stawek godzinowych prądu?
Czy będzie tak, że w czasie dużej produkcji PV ceny będą szorowały po dnie i nie będzie się opłacało sprzedawać energii?
Może lepiej będzie mieć magazyn energii i ładować w chwilach gdy prąd jest tani? Z obliczeń wynika, że nie bardzo.
Działać teraz z PV czy czekać na przejście na stawki godzinowe i z tego korzystać?
Osobiście wątpię, żeby cokolwiek w Polsce było tanio, ale jeśli ten sam lub podobny efekt da się uzyskać bez całego zamieszania z instalacją, to w sumie czemu nie? Co robić, jak żyć?