Skoro mam chwilę to napiszę, odebrałem w zeszły piątek TM3P, a kolorze MSM
To moje piewsze auto elektryczne, w sumie to nigdy wcześniej nawet nie jechałem elektrykiem.
Jeśli chodzi o wrażenia z procesu zakupu to mam mieszane odczucia, ekipa Tesli robi dobre wrażenie, natomiast procedury i sam system sprzedawania mnie nie przekonuje. Rozłożyła mnie odpowiedź na pytanie, czy zamawiąjąc dzisiaj dostanę już nowe reflektory - Oficjalna odpowiedź dealera brzmi "nie wiemy". I mnóstwo innych kwiatków, ale koniec końców wszystko poszło dobrze.
Samochód, odebrałem dość szybko, z widocznych spraw byłą dziwna okrągła plama na lakierze tuż nad klamką kierowcy, sprzedawca to błyskawicznie zapolerował i "znikneło". Żadnych innych tematów nie zauwazyłem, auto nie miało uszkodzeń transportowych ani zabrudzeń wnętrza.
Co mnie pozytywnie zaskoczyło moja "Mysia" na równe szczeliny, i wszystko równo leży. Klapa tylna, o dziwo nie przekoszona, jest z lewej za wysoko, z prawej za nisko, wyraźnie, o kilka mm, to bym sam wyregulował na upartego ale pewnie poprosze serwis.
Przeglądałem bardziej z ciekawości ale jest zaskakująco dobrze, lepiej niż na egzemplarzu który mają w salonie. Jedna rzecz się nie zmienia, Tesla nie potrafi, i chyba nie chce się nauczyć lakierować aut. Nadlewki są praktycznie na wszystkich elementach, i były we wszystkich autach które widziałem, i przed i po liftowych.
Wnetrze umówmy się że termin "premium interior" to taki żart na poziomie "kontroli emisji" bo odpowiada średniej jakości wnętrzu producenta popularnego, a do marek premium są lata świetlne. Akurat to mi pasuje nawet bo mam tendencję do używania aut nieraz w błocie, przewożenia niezbyt czystych przedmiotów, więc nieraz bolało mnie serce jak wstawiałem coś uwalonego do lepiej wykonanych wnętrz. Mysia dostała komplet chamskich dywaników gumowych i matę do bagażnika, i już jesteśmy przygotowani na wszystko.
Z tygodniowego użytkowania, to widze że niewątpliwą zaletą tesli jest tablet, aplikacja i i oprogramowanie. Ma mnóstwo fajnych udogodnień, potrafi wykorzystać wiele fajnych możliwości które daje technika zamontowana, jak sentry, komórka jako klucz, profile kierowców, zapamiętywanie gdzie ma dom, gdzie pracę, i mnóstwo mnóstwo innych. Obsługa w większości jest prosta i intuicyjna, nie trzeba się wiele uczyć, ja w biegu opanowałem chyba większość funkcji, a miałem 0 doświadczeń z Teslą wcześniej. Szkoda ze nie korzysta z kamer żeby zrobić widok 360 stopni, szkoda że matrycowe LEDy są statyczne, jak rozumiem jest szansa że to w przyszłości się pojawi jako aktualizacja.
Nie mam wielkich oczekiwań wobec tesli jako auta na dłuższe podróże, ale powrót z Warszawy na podkarpacie pokazał mi że to mogłoby dobrze funkcjonować gdyby, i to jest duże gdyby, była lepiej rozwinięta sieć SC. Ładowałem się w Radomiu, 25 minut i akurat zdążyłem wrócić z toalety i zjeśc sałatkę, i już można było jechać dalej. Zapomniałem poprosić o naładowanie do 100% w tesli, z nim pewnie bym dojechał do domu, ale ok, nawet lepiej wyszło. Ale jak chciałem w piątek jechać nią do Krakowa, to wymiękłem, tam w okolicy nie ma SC, musiałbym szukać czegoś po marketach, albo kombinować z Orlenami, i szczerze mówiąc miałem kilka miejsc do obskoczenia na konkretną godzinę i wymiękłem, pojechałem dieslem. Oby ta sieć szybko powstała.
W sumie czemu kupiłem? Od roku widzę że ilość wyjazdów dalszych niż 100km do stolicy województwa, czy ok 250km do rodziny mi się drastycznie zmniejszył. Targi są odwołane, klientów ogarniamy zdalnie, głównie poruszam się "dookoła komina" po mieście i niedalekiej okolicy. Już od dłuższego czasu wkurzało mnie że moje auta po mieście palą horrendalne ilości paliwa, i są wiecznie niedogrzane, więc nawet nie wciskam mocniej pedału gazu, bo olej zimny i szkoda panewek. Jeżdzenie po 3-5 km naraz samochodem który pali w mieście 15, a jak jest zimny to i 25l/100km, i prawie zero przyjmnosci z tego bo jak złapie temperaturę to akurat go trzeba gasić jest dość frustrujące na dłuższą metę. Pod tym względem elektryk jest idealny, można mu "dać na zimnym" i nie zaprotestuje. Nie ukrywam że to co mnie głównie przkonało do tesli to osiągi. Nie ma w tej chwili w tej klasie cenowej auta o zbliżonych osiągach. RS e-tron kosztuje ponad 2x więcej, i tak naprawdę na miasto jest za duży, a na trasę ma za mały zasięg, w Polsce nie widzę sensu dla tego typu samochodów, póki sieć ładowarek jest tak uboga. Jeśli chodzi o porównanie do aut sportowych to Model 3 w prowadzeniu troche przupomina mi lancera evo, mam do tego samochodu straszny sentyment i w sumie to mnie przekonało. Przyspieszenie ma lepsze, niestety evo nawet po remapie nie zbliżało się do takich przeciążeń przy przyśpieszaniu. Jedyne moje auto które miało podobną moc i przyśpieszenieto SL55 AMG, ale on ze startu miał problemy, i znowu, był za ładny, za ciasny, i za dużo palił żeby go na codzień używać. Mam takie miejsce gdzie się po dość ciasnym łuku wyjeżdza na obwodnicę miasta, i trzeba lekko pod górę przyśpieszyć żeby się włączyć do ruchu aut które jadą tam ok 80-100 km/h Jak samochód tam sobie nie daje rady, żeby od 60 dojść sybko do 100-120 i spokojnie się zmieścić, to nie był udany zakup. TM3P jest pierwszym autem w którym na suchym muszę na wyjściu trochę ujmować "gazu" bo robi się za szybko, ma nierealne przyspieszenie nawet w porównaniu do sportowych aut. Do tego prąd kosztuje grosze, w wiekszości chyba ładuje swoj wyprodukowany, więc Vateusz i Obajtek będą mieli mały pożytek z mojej jazdy
Ogólnie to na dzisiaj jestem na tak, widzę sporo pozytywów o których nei wiedziałem podejmując decyzję, i nie pojawiło się żadne większe "ale" Zasięg na autostradzie mógłby być większy, bo nie wiem czy ja się naucze jeździć 110-120 po pustej A4, może będe musiał
, ale to w sumie wiedziałem wcześniej. Z dzisiejszej perspektywy strasznie mnie śmieszą zrozpaczone głosy fanów "klasycznej" motoryzacji, którzy rozpaczają nad końcem silników benzynowych ( a najczęściej nie wiedza ile kosztuje i jak pracochłonne jest utrzymanie w optymalnym stanie auta z dużym silnikiem benzynowym) i nie mają pojęcia jakie osiągi może mieć auto na bateryjkę.