U nas ze wzgledow chyba podatkowych nikt nie chce dac dobrej propozycji finansowania dla uzytkownikow prywatnych.
albo tego ze konsument ma wiecej praw niz firma
U nas ze wzgledow chyba podatkowych nikt nie chce dac dobrej propozycji finansowania dla uzytkownikow prywatnych.
I trochę tego, że takich klientów będzie promilalbo tego ze konsument ma wiecej praw niz firma
U nas nie ma dobrych kredytow dla osob prywatnych na srodki transportu i nigdy nie bylo.Moim zdaniem oni są skończonymi debilami, że nie dostrzegają tak ogromnego zainteresowania zakupem auta w leasingu konsumenckim. Auta jak nowy Y z dotacją w dobrej ofercie wynajmu - nie lichwa pod 20-23% - szły by jak woda. Jak można tego nie widzieć? I to pierd0l3Nie o kwestiach podatkowych przy ofertach dla konsumenta, jakoś inne marki mają bardzo dobre finansowania dla klienta prywatnego więc można tylko trzeba chcieć to zobaczyć.
No to masz niszę, gdzie będziesz pierwszy i zarobisz na tymMoim zdaniem oni są skończonymi debilami, że nie dostrzegają tak ogromnego zainteresowania zakupem auta w leasingu konsumenckim. Auta jak nowy Y z dotacją w dobrej ofercie wynajmu - nie lichwa pod 20-23% - szły by jak woda. Jak można tego nie widzieć? I to pierd0l3Nie o kwestiach podatkowych przy ofertach dla konsumenta, jakoś inne marki mają bardzo dobre finansowania dla klienta prywatnego więc można tylko trzeba chcieć to zobaczyć.
Witaj w klubie... szukalem szukalem i kupilem w TradeIn placac gotowka. Powoli cos zonie bym chcial kupic ale leasing konsumencki w tym kraju praktycznie nie istnieje.Ja właśnie teraz rozglądam się za nowym samochodem jako konsument. Bez firmy, bez JDG, zwykła UoP. I chociaż Tesla jest najsensowniejszym wyborem i najbardziej mi odpowiada to raczej wybiorę coś z marek, które mają bardzo atrakcyjne oferty własnego finansowania.
To jest dobra cena. 0.99% jest nieosiągalne w innych ofertach sprzedaży aut.W mojej bańce to samo. Tyle, że znam jednego gościa, co prywatnie kupił nowy samochód za 115 kpln w 2020. Cała reszta, to mniejsze lub większe JDG. To samo u żony w pracy, tylko prezes kupuje sobie co jakiś czas samochód, cała reszta pracowników jak już ktoś ma nowy, to najczęściej na JDG współmałżonka. A po tym jak ceny wystrzeliły w ciągu ostatnich 4-5 lat, to w salonach można oglądać albo ludzi 50-60 lat kupujących hatchbacka ewentualnie crossovera albo młodych z JDG (i tutaj wiadomo, szalejemy, ważne żeby rata leasingu była niska)