jezusmaria....
To jakim cudem benzyna jest tak tania skoro jej produkcja pochłania takie ilosci energii? Wyglada ze każda władza dopłaca grubo do sprzedawanej benzyny
Kompletnie się na tym nie znam, ale mi się wydaje, że to wynika z tego, że cały cykl produkcji benzyny nie zamyka się w jednym kraju i do produkcji jest używanych kilka składników, a produkt to tak naprawdę kilka produktów. Na przykład to, że ropa przychodzi do nas z Rosji i płacimy za nią powiedzmy 2zł za litr. Sama "ropa" jest dla Rosji za darmo, bo wydobyli to z ziemii, ale to właśnie za wydobycie, oczyszczenie i transport trzeba zapłacić. Jeżeli wydobycie, oczyszczenie i transport to powiedzmy 1kwh za każdy litr to zupełnie nie wiadomo jak ten 1kwh energii został wyprodukowany. Czy tam był agregat prądotwórczy, czy prąd z elektrowni, czy to w ogóle jest uproszczenie, bo pompa i w ogóle całe zasilanie było zamontowane na WOM ciągnika Władimirca, kumpla kolegi szwagra, który sam spala ropę, którą wydobywa. Dalej mamy rafinerie, gdzie proces rafinacji to nie jest tylko podgrzanie ropy i jej destylacja. Zakładam, że tam się dodaje dużo innych składników do ustabilizowania i uszlachetnienia paliwa. W trakcie destylacji powstają też odpady, które mogą zostać wykorzystane jako paliwo cieplne, albo np. składniki do produkcji różnych plastików, opon czy bóg wie czego jeszcze. Jak już paliwo wychodzi z rafinerii to jest dość prosto bo tutaj pozostaje tylko transport cysterną i zużycie energii elektrycznej stacji benzynowej do pompy.
Ale jak już mówiłem, kompletnie się na tym nie znam i tak sobie gdybam.
Więc dla mnie to nie jest tak, że dopłacamy do każdego litra paliwa, chociaż mam takie podejrzenie, że faktycznie tak jest. Bardziej skłaniam się ku temu, że w elektrowni dla Kowalskiego 1kwh w hurcie kosztuje powiedzmy 40gr, ale 1kwh do wydobycia, oczyszczenia i transportu ropy może średnio kosztować 10gr lub nawet 1gr. Tutaj często uproszczenia zaciemniają lub utrudniają dokładne policzenie zużycia bo np. energia elektryczna w ogóle nie była obecna w tym procesie. Na koniec można się jeszcze zastanowić, czy jeżeli zamiast spalać benzynę w silniku, to wysyłać ją do elektrowni do wyprodukowania prądu, to jaki byłby bilans energetyczny.