Po długich rozważaniach sam ze sobą odebrałem jednak Niro EV (w opcji była Tesla model Y LR i SR).
Moje spostrzeżenia po pierwszych 700 km.
Plusy:
Jestem zaskoczony jak zgrabny i uniwersalny to samochodzik, idealnie nadaje się do miasta i na wypady na krótkich i średnich dystansach.
Świetna rekuperacja i mnogość opcji ustawień. Jak dla mnie ipedal a dla Żony tryb auto powiązany z radarem najlepsze. Naprawdę super.
Świetne zawieszenie jak na takie auto. Ciche i dobrze wybiera nierówności. To co zaskakuje to w ogóle nie czuć masy auta, fajny zwrotny "gokart". Zaskakuje też przestrzeń wewnątrz, naprawdę jak na wymiary zewnętrzne jest bardzo dobrze. Jako plus (porównując z teslą)... to wszystko działa jak powinno.... czujniki parkowania, wycieraczki w trybie auto itd. Wszystko działa jak należy.
Jeśli chodzi o zużycie to jest super w mieście i okolicach. Teraz mam średnią 15 kwh/100km. Nie cisnę jakoś specjalnie ale biorąc pod uwagę, że trochę testowałem i temperatury byly ostatnio 3-5 stopni to jest super. Nie mniej głównie startowalem z garażu. To co ciut rozczarowuje to zużycie przy większych prędkościach i za to pierwszy minus. Jest bardzo dobrze do 120 km/h ale powyżej niestety juz jest gorzej niż w tesli y, choc to zdecydowanie mniejsze auto. Do ideału o te 2 kwh na 100 za dużo.
Największa wada Niro jak dla mnie to wyciszenie. Zdecydowanie za głośno od strony bagażnika i od opon. Planuje wyciszyć bagażnik i nadkola.. zobaczymy jakie będą efekty.
Kolejny minus to system a w zasadzie jego wizualizacja. Zegary ok itd ale np menu radia przypomina mi auta sprzed 10 lat

, na szczęście można odpalić android auto albo podzielony ekran z jakims innym ustawieniem.
Podsumowując jeśli ktoś planuje użytkować głównie w mieście i okolicach to wydaje mi się, że to najlepszy możliwy wybór. Jeśli jest więcej tras to trzeba patrzeć na teslę najlepiej LR.