cooler

Pionier e-mobilności
Nadeszla wielkopomna chwiła!!
Dziś odebrałem swoje auto, po 4 miesiącach ale za to lepsze niż.... było nowe.
1. Na gwarancji wymieniono baterię na nową... podobno LFP... od modelu Y SR. Jako nowa pokazywała 360km zasięgu, po 3 latach i 64tys km spadło do 344km, teraz pokazuje 390km naładowana do 100% więc wychodzi na to że 50kwh dostępne plus bufor poniżej zera. Krzywa ładowania do przetestowania, na V2 przekroczyło 140KW które wcześniej było maxem dla 3SR+, w weekend wybiorę się na v3.
- z faktury wynika że nowa bateria tego typu kosztuje 41,626 zł (chyba netto) i czas wymiany to 4 godziny
- ze względu na inny typ baterii (przystosowany do pompy ciepła) należało zrobić 3 retrofity:
Busbar DC Input to Harness DC Input
Fuse - HV Battery - Cabin Heater
ASY,12V BATT AND VENT PLUG,M3 (1129182-00-B)
czas kolejne 3 godziny, razem 7 godzin
- oprócz tego wymieniony został aku 12v na nowy. poprzedni jeszcze żył ale ponieważ auto ma 3 lata, 2 miesiące spędziło w bodyshopie i 2 miesiące w Ząbkach to prewencyjnie wymieniono
naprawa na gwarancji więc koszt 0zł
2. oprócz tego zgłosiłem problemy z zawieszeniem, po 2 miesiącach w bodyshopie lewy przód hałasował na każdej nierówności, przy przyspieszeniu i hamowaniu. wymieniono oba wachacze na najnowszy model. wcześniej prewencyjnie smarowano, teraz wymieniają na gwarancji, koszt 0zł, 0,3rbh na inspekcje, 0,4rbh na wymianę, koszt wachaczy i śrub niecałe 400zł plus robota
3. zgłosiłem samooślepianie się kierunkowskazów w nocy, znany problem w starszych modelach, oba zostały wymienione na nowszy model. niestety ponieważ mam przedlifta a kierunkowskazy nowe są czarne, doklejana jest chromowa wstawka. problem w tym że ja mam chromedelete i na originalnych chomowych kierunkowskazach miałem czarne wstawki, teraz mam odwrotnie :), koszt 600zł za sztuke, do tego 40zł za wstawki chromowe i 0,05rbh robocizny per stronę, całość wyszłaby ponad 1300zł, wymienione na gwarancji więc koszt 0zł
4. ponieważ auto skończyło 3 lata, za rok kończy się gwarancja poprosiłem o przegląd gwarancyjny. sprawdzono co mieli sprawdzić, wymieniono filtry kabinowe sztuk 2, i 0,1 rbh za sprawdzenie płynu hamulcowego. zalecono wymianę płynu hamulcowego w przeciągu najbliższego roku/20tys km. koszt 140zł za filtry i 130zł za robocizne.
5. Na koniec żeby nie było że pracowali za darmo, zleciłem doinstalowanie HOMELINKA. koszt 1256zł i 0,2rbh

całość wyszła ponad 1500zł netto, ponad 1800zł brutto. auto ma lepsze zawieszenie niż miało jako nowe, ma lepsze kierunkowskazy niż gdy było nowe. ma 10% większą baterię niż gdy było nowe i prawdopodobnie LFP (do sprawdzenia krzywa ładowania na suc3). a do tego homelink
Jestem pod wrażeniem że wszystko doprowadziłeś do szczęśliwego końca, mogę się tylko spodziewać ile nerwów i zdrowia Cie to kosztowało, fajnie że jesteś zadowolony z lepszego stanu auta niż sprzed wypadków. Szkoda że nie dostałeś 60kWh :(
LFP dla mnie ma wiele zalet, zwłaszcza ładowanie do 100% rekompensuje mniejszą baterię, gdyż masz zawsze auto załadowane do podobnego zasięgu jak LR z 80% daily usage.

Życzę aby dalej wiernie a co ważniejsze bezproblemowo Ci służył!

Ja akurat bardzo słabo trafiłem i już zniechęciłem się do marki, aczkolwiek zawsze przed następną awarią mam nadzieję że wszystko co się mogło zepsuć już się zepsuło, ale mój egzemplarz wydaje wtedy złośliwy chichot i wymyśla coś naprawdę specjalnego (np pęknięta rozpórka pod półką bagażnika, odpadnięcie zespołu wycieraczek w czasie jazdy, pad ogrzewania w największe mrozy etc). Doszło do tego że na narty jeżdżę moją 7-letnią Toyotą Sienną, gdyż czuję się bezpieczniej.
Ale wielu na tym forum twierdzi że oni jeżdżą latami bezproblemowo, więc to musi być jakaś jednostkowa przypadłość.
 

Bronek

Pionier e-mobilności
Jestem pod wrażeniem że wszystko doprowadziłeś do szczęśliwego końca, mogę się tylko spodziewać ile nerwów i zdrowia Cie to kosztowało, fajnie że jesteś zadowolony z lepszego stanu auta niż sprzed wypadków. Szkoda że nie dostałeś 60kWh :(
LFP dla mnie ma wiele zalet, zwłaszcza ładowanie do 100% rekompensuje mniejszą baterię, gdyż masz zawsze auto załadowane do podobnego zasięgu jak LR z 80% daily usage.

Życzę aby dalej wiernie a co ważniejsze bezproblemowo Ci służył!

Ja akurat bardzo słabo trafiłem i już zniechęciłem się do marki, aczkolwiek zawsze przed następną awarią mam nadzieję że wszystko co się mogło zepsuć już się zepsuło, ale mój egzemplarz wydaje wtedy złośliwy chichot i wymyśla coś naprawdę specjalnego (np pęknięta rozpórka pod półką bagażnika, odpadnięcie zespołu wycieraczek w czasie jazdy, pad ogrzewania w największe mrozy etc). Doszło do tego że na narty jeżdżę moją 7-letnią Toyotą Sienną, gdyż czuję się bezpieczniej.
Ale wielu na tym forum twierdzi że oni jeżdżą latami bezproblemowo, więc to musi być jakaś jednostkowa przypadłość.
Jesteście z Danielem jak piorunochrony, ściągacie...... a reszta ma spokój. Twoj przypadek pewnie pokrywa się podobnymi z tej akurat partii produkcyjnej. Ciekawe czy to prawda? Ciekawe czy Tesla moze to sprawdzić po kumulacji awarii z danego okresu/partii/dnia itp. Pewnie tak, bo to jak nr pakowacza, gdy czegoś brakuje to wiadomo kto zawinił
To trzeci przypadek w Tesli , który znam szerzej, gdzie jest takie nagromadzenie wad i usterek, nie oddstaje to co prawda od innych marek. Sam miałem kilka samochodów gdzie raz za razem coś wyskakiwało a do tego same naprawy nie byly zawsze profesjonalne.
Kiedys wady wynikaly z prymitywnej technologii i materiałów, teraz najczęściej z niedbalstwa.
 

cooler

Pionier e-mobilności
Jesteście z Danielem jak piorunochrony, ściągacie...... a reszta ma spokój. Twoj przypadek pewnie pokrywa się podobnymi z tej akurat partii produkcyjnej. Ciekawe czy to prawda? Ciekawe czy Tesla moze to sprawdzić po kumulacji awarii z danego okresu/partii/dnia itp. Pewnie tak, bo to jak nr pakowacza, gdy czegoś brakuje to wiadomo kto zawinił
To trzeci przypadek w Tesli , który znam szerzej, gdzie jest takie nagromadzenie wad i usterek, nie oddstaje to co prawda od innych marek. Sam miałem kilka samochodów gdzie raz za razem coś wyskakiwało a do tego same naprawy nie byly zawsze profesjonalne.
Kiedys wady wynikaly z prymitywnej technologii i materiałów, teraz najczęściej z niedbalstwa.
Odpowiedzią jest pewnie miejsce montażu: Freemont. Składany na odwal w poniedziałek przez skacowanego murzyna na cracku stopami z zamkniętymi oczami. W ten sposób wszystko co powinno być dokręcone nie jest, wszystko co miało być zatrzaśnięte też nie jest, wszystko co powinno być spasowane - szkoda gadać. Mój protokół odbioru miał 2 strony A4 uwag drobnym druczkiem. A powinienem wiedzieć, że zgodnie z prawami Murfy'ego "wszystko co zaczyna się źle, nie kończy się lepiej", ale co mogłem zrobić? Nie odebrać? Teraz bym nie odebrał, ale wtedy byłem napalony jak szczerbaty na suchary...
 

danielm

Pionier e-mobilności
Jestem pod wrażeniem że wszystko doprowadziłeś do szczęśliwego końca, mogę się tylko spodziewać ile nerwów i zdrowia Cie to kosztowało, fajnie że jesteś zadowolony z lepszego stanu auta niż sprzed wypadków. Szkoda że nie dostałeś 60kWh :(
LFP dla mnie ma wiele zalet, zwłaszcza ładowanie do 100% rekompensuje mniejszą baterię, gdyż masz zawsze auto załadowane do podobnego zasięgu jak LR z 80% daily usage.

Życzę aby dalej wiernie a co ważniejsze bezproblemowo Ci służył!

Ja akurat bardzo słabo trafiłem i już zniechęciłem się do marki, aczkolwiek zawsze przed następną awarią mam nadzieję że wszystko co się mogło zepsuć już się zepsuło, ale mój egzemplarz wydaje wtedy złośliwy chichot i wymyśla coś naprawdę specjalnego (np pęknięta rozpórka pod półką bagażnika, odpadnięcie zespołu wycieraczek w czasie jazdy, pad ogrzewania w największe mrozy etc). Doszło do tego że na narty jeżdżę moją 7-letnią Toyotą Sienną, gdyż czuję się bezpieczniej.
Ale wielu na tym forum twierdzi że oni jeżdżą latami bezproblemowo, więc to musi być jakaś jednostkowa przypadłość.
dzieki za życzenia. Czy mam LFP to jednak pewności nie mam :) rzeczywiście mam inne poziomy rekuperacji w temperaturze więc zachowuje się jak LFP ale auto nie do końca to widzi. daily nadal mam 90, jak naładowałem do 100% to dostałem komunikat by tego nie robic. napisałem do tesli maila o potwierdzenie co mi włożyli i jeśli LFP to ogarnięcie czemu auto zachowuje się inaczej. 3 dni temu więc pewnie odpiszą za 2 tyg
 

danielm

Pionier e-mobilności
Zgłosił moze jako usterka? Że Ci wyświetla niespójne dane z tym co Ci powiedziano To pogadasz na czacie?
to bym musiał zgłosić do supportu bo... nie mam czata. moje konto tak jak Twoje zostało przeniesione, mam dwie tesle pod tym samym vinem, nie moge płacić moją kartą płatniczą MasterCard tylko musiałem jakąś wirtualną Vise założyć, czasami widzą jakieś dane austriackie i inne cuda o których nawet nie mam pojęcia. czekam do maja aż mi się refferale skończą i przeniose sobie auto na inne konto
 

Bronek

Pionier e-mobilności
U mnie nic sie sie zmienił po za tą utratą premium.
Nowa Tesla znów na YT jest z lokalizacją holenderską, Trójka jest niemiecka
Chat pojawia sie jak jest zgloszenie. Ale moze zadzwonią? Tak mialem jak zgłaszałem kiedyś drgający ekran. Zdalnie coś tam zrobili.
 

danielm

Pionier e-mobilności
U mnie nic sie sie zmienił po za tą utratą premium.
Nowa Tesla znów na YT jest z lokalizacją holenderską, Trójka jest niemiecka
Chat pojawia sie jak jest zgloszenie. Ale moze zadzwonią? Tak mialem jak zgłaszałem kiedyś drgający ekran. Zdalnie coś tam zrobili.
taaa, napisali mi maila że powoli kończą moją naprawę i jak skończą to w apce mnie poinformują że auto do odbioru. odpisalem im mailowo że nie mam możliwości czatowania więc wolałbym telefon. odpisali że zapiszą sobie żeby do mnie zadzwonić. no i auto wyszło z trybu serwisowego, mogłem podejrzeć etapy naprawy ale informacji żadnej nie dostałem, więc następnego dnia jadę w ciemno odebrać auto, parkuje pod salonem i w tym momencie dostaje powiadomienie z apki że auto gotowe do odbioru :D czata nadal brak
 
Top