Podzielę sie swoim doświadczeniem, w moim odczuciu bardzo dobrym.
Z racji że lubię grzebać w aucie, wyciszenie robiłem sam.
Ostrzegam, robota przyjemna ale kurcze, czasochłonna.
Trzeba też bardzo rozsądnie balansować pomiędzy ciszą, a dodanym ciężarem.
Materiały użyte:
-stp aero gold
-trochę pianki K3, K6, M10
-czas, dużo czasu
Robiłem wyciszenie w TM3 2020, i bardzo dobrze zdaje egzamin. Ale wyciszenie w M3 nie polega to tylko na naklejeniu masy i oczekiwaniu na pełen efekt wyciszający. Jest tego znacznie więcej
Starsze modele(przed HL) mają problem, bo wszędzie gdzie spojrzeć jest pudło rezonansowe.
Trzeba bardzo skrupulatnie obejrzeć i przemyśleć plan wyciszenia.
Dobre opony to start - ale tu jest kompromis pomiędzy trakcją, oporami toczenia i ciszą. Wybór opon to sprawa indywidualna.
Nadkola trzeba zarówno wyciszyć masą bitumiczną z folią aluminiową(szczególnie w elementach płaskich blachy) jak i pianką. Znacznie redukuje to szum opon, a szczególnie w mokre dni
Tu uwaga, jest ograniczona ilość miejsca na piankę na nadkolach plastikowych.
Otwory techniczne, w miarę możliwości też powinny być wyciszone - inaczej robimy tubę dla subwoofera

Niestety, jest tu też dużo pustych przestrzeni które bardzo ciężko wyciszyć bez ingerencji w auto.
Bardzo, bardzo bardzo ważnym elementem są uszczelki. Zarówno fabryczne jak i dodatkowo montowane na obrzeżach drzwi, słupkach a,b,c
Prawidłowo zamontowane, dopasowane do okna, okno też musi być odpowiednio ustawione, aby dobrze dociskało do uszczelki.
Dodatkowe uszczelki drzwi od majfriendów znacznie wyciszają szum, przy okazji mniej brudzi się próg
Szum wiatru można zminimalizować, trzeba wypełnić lukę w słupku A, który pozwala na przepływ i szum wiatru. Dodatkowo warto pomyśleć o uszczelnieniu luki pomiędzy maską a plastikową osłoną(przed wycieraczkami) w nowym HL jest to fabrycznie zrobione.
Drzwi - temat na który można dodatkowego posta napisać.
Najgorszy możliwie element rezonansowy. Puszka w dosłownym tego słowa znaczeniu.
Wyciszenie drzwi daje najwięcej. Trzeba wyciszyć zarówno blachę od wewnątrz( i masą i pianką) jak i plastiki.
Bardzo dobry efekt, dodatkowo izolacja termiczna - auto wolniej traci ciepło od wewnątrz!
No i niestety, szyby dwuwarstwowe, klejone, to masywny upgrade. Bardzo kosztowny ale jednocześnie skuteczny zabieg wyciszający szyby.
Efekt: 120-140kmh to niesamowicie przyjemna cisza, praktycznie bezgłośne auto.
Nie mierzyłem decybelomierzem przed i po, nie widziałem sensu zakupu urządzenia.
Dla mnie wyznacznikiem było to, że na torze przy 170+kmh nie dało się pogadać z pilotem.
Teraz można spokojnie porozmawiać
Natomiast jeśli ktoś szuka rozwiązania na już, to Highland przebił wszelkie zabiegi wyciszania auta.