Wrażenia z jazdy w trasie

ypl

Pionier e-mobilności
Wystarczy gazem dobrze manipulować i patrzeć na kreskę. Po doświadczeniach z MB uważam, że nie ma lepszego software od Tesli
Tak, jazda one pedal driving jest bardzo intuicyjna, wprawdzie nie jeździłem żadnym innym elektrykiem, ale po co mi jakieś inne regulatory jak wszystko jednym pedałem w zależności od siły nacisku czy odpuszczenia gazu mogę osiągnąć. Dla mnie to jest mega intuicyjne i nic bym tu nie zmieniał.
 

Jan2

Zadomawiam się
Czekam na model X Plaid…

W tym czasie mogę trochę pojeździć dwoma Y rwd i mam już pewne spostrzeżenia odn. wrażeń z jazdy.

1/ Regen breaking w Tesli działa super, nie trzeba wybierać siły, wszystko można zrobić nogą (super uczucie).
Naładowałem do 100% jak radzi producent i regen także jest (ale oczyw mniejsza siła i trzeba o tym pamiętać)

2/ Y rwd dość słabo przyspiesza z miejsca (0-40 padaka), ale od 60-120 to „rakieta”.
Co ciekawe, niedługo odbieramy Y Perf - będę miał porównanie 60-120 bo z miejsca to się domyślam…

3/ opony Hankook są bardzo ciche, do 120 jest nieźle

4/ żart: podobno czerwona Y jest szybsza🤣 (druga jest niebieska)

5/ Y rwd jest cichuśki, przyjemność jazdy niesamowita (miałem X6M Comp oraz Kia EV6 awd i oddałem niedawno w dobre ręce).

Tesla Y zrobiła na mnie spore wrażenie (mimo że nie ma podejścia do karbonowego wnętrza X6M). Bardzo lubię przebywać w tym aucie. Czekam na Y Perf (odbiór za 3 dni), a potem na X Plaid (nic nie wiem o dacie).

Polecam Y. Super auto.
 

nnnnn

Pionier e-mobilności
Tak, jazda one pedal driving jest bardzo intuicyjna, wprawdzie nie jeździłem żadnym innym elektrykiem, ale po co mi jakieś inne regulatory jak wszystko jednym pedałem w zależności od siły nacisku czy odpuszczenia gazu mogę osiągnąć. Dla mnie to jest mega intuicyjne i nic bym tu nie zmieniał.
Ja sam bardzo przekonałem się do one pedal driving, ale np nie potrafiłem przekonać żony.
Owszem nie ma tego automatycznego luzu jak w BMW, ale fakt że nie musisz w ogóle operować hamulcem rekompensuje to z nawiązką. W mieście One Pedal driving jest niesamowitym ułatwieniem, w trasie też jest ok.
OPD jest ok ale reku w trasie zwiększa zużycie (każda konwersja energii powoduje jej straty), a jadąc samemu widzisz co się dzieje, nie trzymasz sztywno odległości i czasami zdarza się sunąc na "luzie" bo nie ma sensu hamować.

Ciekawe jest to, że gdybyś zasłabł/zasnął za kierownicą to One Pedal driving spowoduje że samochód się po prostu zatrzyma i nie będzie dzwona. Wcale bym się nie zdziwił gdyby zaraz jakiś urzędnik nie wpadł na pomysł, żeby tak było obowiązkowo w każdym EV.
Ale jak zasniesz/zasłabniesz i noga spadnie z gazu to w spalinowym też sie zatrzymasz, może nie tak delikatnie jak bev.
Co do efektywności AP nie robiłem jeszcze testu, ale nie widzę nic na minus. Fakt że standardowy AP nie wyprzedza powoduje że zwalnia i przyspiesza w tym samym pasie w zależności od warunków i to siłą rzeczy musi być bardziej oszczędne, bo nie ma momentu wyprzedzania który zazwyczaj zużywa dużo energii.
No właśnie zastanawia mnie jak efektywny jest AP, może ktoś zrobiłby test? Nie chodzi o to żeby się męczyć i jeździć bez AP jeśli da się z. Bardziej chodzi mi o to jak bardzo zaawansowany jest AP tesli. Jak bardzo zaawansowany jest w stosunku do aktywnego tempomatu jeśli chodzi o efektywność. W moim każdym dotychczasowym aucie (głównie ICE i PHEV) aktywne tempomaty powodowały zauważalny wzrost spalania.
 

ELuk

Pionier e-mobilności
Nie wszystko w życiu robi się dla maksimum efektywności.
Wygoda z użycia onepedal w Tesli jest tak duża, że o tą teoretycznie większą efektywność żeglowania nie będę się bił. 😎
Ale nie bronię komuś wyboru innego auta z taką opcją i zabawę w wyścigu o kropelkę. 👍 To też pewnie może dać komuś satysfakcję. 😉
 

Pabloss

Posiadacz elektryka
Z Onepedal jeździ się naprawdę super. Już się tak przyzwyczaiłem że trasę do pracy 50 km przejeżdżam bez dotknięcia hamulca i to nie na siłę, wszystko bezpiecznie. Po prostu nie ma takiej potrzeby.
 

ypl

Pionier e-mobilności
Ja sam bardzo przekonałem się do one pedal driving, ale np nie potrafiłem przekonać żony.

OPD jest ok ale reku w trasie zwiększa zużycie (każda konwersja energii powoduje jej straty), a jadąc samemu widzisz co się dzieje, nie trzymasz sztywno odległości i czasami zdarza się sunąc na "luzie" bo nie ma sensu hamować.


Ale jak zasniesz/zasłabniesz i noga spadnie z gazu to w spalinowym też sie zatrzymasz, może nie tak delikatnie jak bev.

No właśnie zastanawia mnie jak efektywny jest AP, może ktoś zrobiłby test? Nie chodzi o to żeby się męczyć i jeździć bez AP jeśli da się z. Bardziej chodzi mi o to jak bardzo zaawansowany jest AP tesli. Jak bardzo zaawansowany jest w stosunku do aktywnego tempomatu jeśli chodzi o efektywność. W moim każdym dotychczasowym aucie (głównie ICE i PHEV) aktywne tempomaty powodowały zauważalny wzrost spalania.
U mnie to samo, żona bardzo oporna na one pedal driving...
 

nnnnn

Pionier e-mobilności
Nie wszystko w życiu robi się dla maksimum efektywności.
Wygoda z użycia onepedal w Tesli jest tak duża, że o tą teoretycznie większą efektywność żeglowania nie będę się bił. 😎
Ale nie bronię komuś wyboru innego auta z taką opcją i zabawę w wyścigu o kropelkę. 👍 To też pewnie może dać komuś satysfakcję. 😉
Dlatego nie namawiam do tego, tylko może ktoś chciałby się "poświęcić" i zrobić eksperyment przejeżdżając Teslą dwa razy ten sam odcinek podobnym stylem jazdy raz kierowany przez siebie raz przez AP. Zakładam że może być kilka procent różnicy.

Natomiast równeiż uważam że skoro AP działa dobrze to jestem w stanie zapłacić te kilka % za przyjemniejszą i mniej męczącą podróż.
 

mm-tesla

Posiadacz elektryka
Dlatego nie namawiam do tego, tylko może ktoś chciałby się "poświęcić" i zrobić eksperyment przejeżdżając Teslą dwa razy ten sam odcinek podobnym stylem jazdy raz kierowany przez siebie raz przez AP. Zakładam że może być kilka procent różnicy.

Natomiast równeiż uważam że skoro AP działa dobrze to jestem w stanie zapłacić te kilka % za przyjemniejszą i mniej męczącą podróż.
Różnice są dla mnie takie:
NA PLUS DO ZASIĘGU:
- tesla nie podjeżdża tak blisko w korku, więc ruszanie jest mniej gwałtowne i jest większy dystans do hamowania, więc nie używa hamulców
- dostosowuje prędkość do ograniczenia/poprzedzającego pojazdu dość łagodnie, nie ma czegoś takiego, że jak jest mniej jak 10m do samochodu to gwałtownie hamuje, pozwala sobie na ten margines 2m i łagodnie zwalnia

NA MINUS DO ZASIĘGU:
- czasem jest bardzo wyczulona, np pieszy bardzo blisko krawędzi drogi
- samochód skręcający przed nami w lewo na krajówkach
- źle odczytywane ograniczenia prędkości, przez co hamuje bez potrzeby
- przy wyprzedzaniu trzeba wcześniej zmienić pas (aby nie hamował)
- AP chyba mocniej hamuje czasami... szczególnie jak dojeżdżamy do czerwonego z prędkością 60+, ja widzę/przewiduje czerwone wcześniej więc szybciej puszczam pedał

W idealnych warunkach na trasie - bez różnicy moim zdaniem, w mieście na minus dla AP, bo się boi czasami i hamuje bez potrzeby.

No i taki kwiatek dzisiaj - chyba zczytało z jakiejś naklejki na tirze :) na 3 pasmowej drodze...
IMG_2014.jpeg
 

mm-tesla

Posiadacz elektryka
Chociaż po ostatnim update... to mogę spokojnie ustawiać limit poza moje wyznaczone +10km/h dla AP.
 

bart_zaw

Posiadacz elektryka
Dzisiaj w dalszym poszukiwaniu stukania w przednim zawieszeniu pojechałem na SKP żeby się na 101% upewnić że tak ma być a nie brakuje jakiejś nakrętki albo zabezpieczenia na końcówkach. Brak luzów, zastrzeżeń a ja i tak coś tam słyszę na wybojach... Pozostaje stwierdzenie że "ten typ tak ma" i dalej nie szukam.
 
Top