Wrażenia z jazdy w trasie

ypl

Pionier e-mobilności
Mialem 5 sztuk na raz, nie licząc kampera. Wszystkie fajne wg nas i jeżdżone z lubością. Do czasu Leafa. On załatwił dwa, bo trafili się kupcy tzw "napierający" z tekstem "po ca Wam tyle? ".
A Leaf "robił robotęc" jako pierwszy EV.

Potem już Tm3 dobiła resztę, lecz jedno auto się trzymalo, niby na dlugie wyjazdy (wtedy nie bylo tak jak teraz źle, bylo gorzej z ładowarkami). Ale szkoda bylo patrzeć jak stoi, poszlo do kumpla.

Trzymanie auta dla sporadycznych jazd 2, 3 x w roku mija sie z celem. Mając rodzinę, znajomych i wypożyczalnie itp. Nie warto. Oczywiście wg mnie. Nawet jak są to fajne bryki, jest to ich marnowanie o ile nie jest się kolekcjonerem. Ale wiadomo nic nikomu do tego co ma o ile to nie dynamit lub syfilis

W obecnej dobie elektryfikacji wszystkiego co, w domach, to same latanie "po bateriach" aby nie padly jest mega upierdliwe wylicze cześć,:kosiarka; odkurzacz; elektromarzedzia z 10 szt?, ro2ery, hulajnogi, szczoteczki, golarki oświetlenie itp itd.
Kiedys w miastach facet łaził i zapalał i gasił lampy gazowe, teraz ja latam.... A i tak padly mi dwa akumulatory, bo przeoczyłem
Hahahaha, kurde, myślałem, że tylko ja jak wariat przed dwutygodniowym urlopem latam i ładuje wszystkie enelopy, robota koszącego, akumulatory do makit wszelakich, odkurzacz bezprzewodowy itp.
 

grregg

Fachowiec
W obecnej dobie elektryfikacji wszystkiego co, w domach, to same latanie "po bateriach" aby nie padly jest mega upierdliwe wylicze cześć,:kosiarka; odkurzacz; elektromarzedzia z 10 szt?, ro2ery, hulajnogi, szczoteczki, golarki oświetlenie itp itd.
Kiedys w miastach facet łaził i zapalał i gasił lampy gazowe, teraz ja latam.... A i tak padly mi dwa akumulatory, bo przeoczyłem
Skąd ja to znam ;) mam kosiarkę akumulatorowa która wymaga przerwę w koszeniu jak tesla w trasie 😂
 

daniel

Señor Meme Officer
I jeszcze pewnie tłumaczysz sąsiadom, że to nawet lepiej, bo masz czas na chwilę w miejscu odosobnienia. 😛
Najpierw przejeżdża kosą, żeby kosiarka miała lżej, a te częste przerwy na kawę to nawet zdrowe są, bo człowiek tak pleców nie męczy.
 

ELuk

Pionier e-mobilności
Ja do kosiarki dokupiłem drugi akumulator 🤔, a i tak robię sobie przerwę na piwo,
tyle że u mnie jest trawnik łąka, więc koszenie rzadkie u raczej sianokosy 😉
 

adamusek

Posiadacz elektryka
Mialem 5 sztuk na raz, nie licząc kampera. Wszystkie fajne wg nas i jeżdżone z lubością. Do czasu Leafa. On załatwił dwa, bo trafili się kupcy tzw "napierający" z tekstem "po ca Wam tyle? ".
A Leaf "robił robotęc" jako pierwszy EV.

Potem już Tm3 dobiła resztę, lecz jedno auto się trzymalo, niby na dlugie wyjazdy (wtedy nie bylo tak jak teraz źle, bylo gorzej z ładowarkami). Ale szkoda bylo patrzeć jak stoi, poszlo do kumpla.

Trzymanie auta dla sporadycznych jazd 2, 3 x w roku mija sie z celem. Mając rodzinę, znajomych i wypożyczalnie itp. Nie warto. Oczywiście wg mnie. Nawet jak są to fajne bryki, jest to ich marnowanie o ile nie jest się kolekcjonerem. Ale wiadomo nic nikomu do tego co ma o ile to nie dynamit lub syfilis

W obecnej dobie elektryfikacji wszystkiego co, w domach, to same latanie "po bateriach" aby nie padly jest mega upierdliwe wylicze cześć,:kosiarka; odkurzacz; elektromarzedzia z 10 szt?, ro2ery, hulajnogi, szczoteczki, golarki oświetlenie itp itd.
Kiedys w miastach facet łaził i zapalał i gasił lampy gazowe, teraz ja latam.... A i tak padly mi dwa akumulatory, bo przeoczyłem
Dlatego jesli ogarna ladowanie bezprzewodowe elektrogratow na niewielkie odleglosci (nie wiem 1-2m) to będzie gamechanger. O ile wiem to pracują nad takimi rozwiązaniami.
 

KrzysztofFly

Moderator
Dlatego jesli ogarna ladowanie bezprzewodowe elektrogratow na niewielkie odleglosci (nie wiem 1-2m) to będzie gamechanger. O ile wiem to pracują nad takimi rozwiązaniami.
Myślę, że w przypadku samochodów to się nie sprawdzi, chyba za duże straty energii będą, a przy dużych akumulatorach w samochodzie, koszt tych strat będzie zdecydowanie zauważalny i mierzalny.
 

Bronek

Pionier e-mobilności
OD KOSIAREK I AUTOMATYCZNYCH ODKURZACZY WARA !!!!! :)



TE AKURAT SAME SIE ŁADUJA I BEZ TEGO BYM NIE ZYŁ

Po 7miu latach mi lekko zaniemógł Vorx i kupiłem używkę z 2 modele niższą wer i zapierdziela jak ta wypasiona, a dałem 800 zł Naprawie starą i jeszcze do dychy dociągnie
reaszta to syf jak i Tesla bo trzeba wsadzać i nie ruszać
 
Last edited:
Top