Zakaz parkowania BEV w garażach podziemnych

Norbert

Posiadacz elektryka
Tak niestety kończą się takie akcje jak ta z Parkiem Wodnym w Warszawie - bardzo nośny temat, chyba już wiral.

Osobiście uważam, że takie akcje jak z Parkiem Wodnym należy natychmiast i w zarodku dusić i to nawet kosztem pana prezesa który miałby stracić pracę. Niech potencjalni naśladowcy widzą, że nie warto. W przeciwnym wypadku rozkręci się hejt na elektryki i konsekwencje będą opłakane.
Tak między nami, wiesz ja też nie chciałbym aby koło mojego elektryka, gdziekolwiek, parkował inny elektryk który może się zapalić, bo to zagrożenie dla mojego elektryka... :) Tak więc co do zasady to chyba trzymam stronę pana Janusza, właściciela Mazdy. W zasadzie wolę udusić się jego spalinami niż żeby mój elektryk się spalił.
 

Norbert

Posiadacz elektryka
Jeśli na moim osiedlu będzie inicjatywa zakazująca parkowania elektryków w garażach podziemnych budynków, w których przez całą dobę przebywają ludzie, to ją poprę. Z jednej strony dlatego że nowe oraz kilkuletnie samochody powodują zagrożenie pożarowe równie duże co auta spalinowe, których średnia wieku w Polsce to 16,5 roku. A z drugiej strony dlatego, że właściciele elektryków coraz częściej uzurpują sobie prawo do mówienia ogółowi czym mamy jeździć, a czym nam jeździć nie wolno. Oni podpisują się wszystkimi kończynami pod strefami czystego transportu, my podpisujemy się pod zakazem parkowania ich aut w garażach podziemnych. Przykro mi, taka jest rzeczywistość. A że niektóre zakazy nie mają podstawy prawnej, to cóż to za problem. Wyłączy się całkowicie garaż podziemny z użytkowania, to mieszkańcy mający auta spalinowe (a więc większość) szybko sama zrobi porządek z niesfornymi właścicielami elektryków. Innymi słowy, ci drudzy nie będą mieli tam życia.
A ten niespełna 2-letni Peugeot 3008 co zapalił się na Orlenie, to uważasz, że jak by się skończyła historia w hali garażowej? Myślę, że z racji na warunki to płonęłaby połowa tych aut które tam stoją, a strażacy bym tam szybko nie weszli ...
 

vwir

Pionier e-mobilności
Tak między nami, wiesz ja też nie chciałbym aby koło mojego elektryka, gdziekolwiek, parkował inny elektryk który może się zapalić, bo to zagrożenie dla mojego elektryka
A spaliniak, który może się zapalić? ;) W sumie tego chyba nikt panu Januszowi nie wyjaśnił.
 

Norbert

Posiadacz elektryka
Nick was obraża? Bardzo ciekawe. A jak wy wydajecie osądy o tym kto jeździ starym rzęchem i powinni mu tego zabronić (mimo że ma ważny przegląd, a nie wy jesteście uprawnieni do oceny czy dostał go legalnie) to niby jest w porządku? Poza tym czy temat jest o tym kto ma jaki stosunek do elektryków, czy o parkowaniu w garażach podziemnych? Ja tu jestem po to, by poddać pod rozwagę fakt iż kwestie bezpieczeństwa wcale nie muszą być jedynymi, które odnoszą się do poparcia mieszkańców dla wykluczenia elektryków z garaży. I jest to tylko i wyłącznie wynik waszego stosunku do reszty społeczeństwa.
Wiesz kolego jak wyglądają przeglądy ;) ? Gwarantuję Ci, że to auto przeglądu nie ma prawa przejść. Na bank ma wycieki, na bank zgnite elementy zawieszenia i podwozia, a w dodatku zapewne przewody hamulcowe kwalifikują się do wymiany nie wspomnę już o ilości przepalanego oleju silnikowego i czystości spalin... I tak można napisać o dużej części samochodów spalinowych - ja się dziwię, że ktoś kogoś zmusza do wymiany ICE na EV, przecież wystarczy przypilnować aby gruzy zniknęły z jezdni - potrzeba na to roku czasu :) Ale wtedy się zacznie kwik, że zmuszają ludzi do kupna nowych samochodów spalinowych :) I tu dochodzimy do sedna - o ile może się stać tak, że od 35r wejdzie zakaz sprzedaży większości nowych aut spalinowych (bo nie wszystkich) to używane auta nie znikną - więc nie ma problemu. Nie wiem o co te pretensje.
 

Norbert

Posiadacz elektryka
Właśnie z powodu takiego traktowania innych będziesz swojego ekoelektryczka parkował błocie przy krzakach, a ja będę sobie trzymał starego 7-letniego rzęcha w komfortowym garażu podziemnym.
Nie będziesz, bo go zezłomujesz - z uwagi na nieopłacalność naprawy... Za chwilę nie przejdzie przeglądu, a jak przejdzie to diagnosta straci uprawnienia. Postaram się o obywatelski projekt ustawy w kwestii przeglądów - tak aby prawo było zaostrzone na tyle, żeby gruzy przestały się pojawiać na drogach...
 

Norbert

Posiadacz elektryka
Co do garaży/parkingów podziemnych to strasznie tam śmierdzi spalinami, co ewidentnie musi się przekładać na chorobowość i ryzyko zgonu.
To ryzyko jest na pewno wielokrotnie większe niż potencjalnego pożaru auta, niezależnie czy ICE(benzyna, ropa, lpg), HICE, FCEV czy BEV,
Wniosek jest jeden, że sposobem na eliminację zagrożeń zdrowotnych byłyby sondy testujące auto przed wjazdem, jak trujesz to nie wjeżdżasz… 😎✌️
A do tego czasu zakaz wjazdu do zamkniętych garaży/parkingów publicznych aut z normą emisji poniżej Euro 6,😀 zaraz wystartuję z petycją do europosłanki. 👍
P.S.
Wcześniej bym nie wpadł na taką koncepcję, ale wpisy E…szury uświadomiły mi szerszy kontekst sprawy zdrowie/bezpieczeństwo/auta. 😎
a mnie naprowadziły na obywatelski projekt ustawy dotyczący przeglądów :) ojoj...
 

vwir

Pionier e-mobilności
Jeszcze do rozmówcy który ma problem z kopceniem starszych diesli. Diesel MUSI dymić, bo taka jego natura. Nawet Euro 4, którym jeździsz po całych Niemczech, fabrycznie bez DPF zawsze coś tam puści. Transport jak już dowodziłem nie ma zauważalnego wpływu na jakość powietrza. To że komuś przeszkadza zapaszek czy dymek mnie akurat mało obchodzi
Ja mam ultra proste rozwiązanie. Będzie wilk syty i owca cała. Skoro to tylko dymek i zapaszek to wprowadź sobie rurę wydechową do środka auta, zamknij szyby i obieg wewnętrzny. Wtedy możesz sobie jeździć w strefie czystego transportu do woli. Co Ty na to? Przecież to tylko zapaszek i dymek, więc nie powinieneś mieć nic przeciwko. A inni będą mieli czyste powietrze. Idziesz na taki układ?
 

daniel

Señor Meme Officer
a mnie naprowadziły na obywatelski projekt ustawy dotyczący przeglądów :) ojoj...
Jak mogę się przyłączyć? Gdzie mam podpisać?
 

Norbert

Posiadacz elektryka
A spaliniak, który może się zapalić? ;) W sumie tego chyba nikt panu Januszowi nie wyjaśnił.
Podobno się nie palą. Chociaż mój się spalił... Ale to przypadek. Cała reszta jest podpalana umyślnie, np na trasie, na stacji benzynowej i pod blokiem jak nikt nie patrzy... I co najważniejsze, takiego palącego się spaliniaka to łatwo ugasić, przykład:

akcja gaśnicza szybka i prosta, chciałem jeszcze dodać, że od takiego spaliniaka to nawet inne auta stojące daleko się nie zapaliły :) hahaha
 

Norbert

Posiadacz elektryka
Ja mam ultra proste rozwiązanie. Będzie wilk syty i owca cała. Skoro to tylko dymek i zapaszek to wprowadź sobie rurę wydechową do środka auta, zamknij szyby i obieg wewnętrzny. Wtedy możesz sobie jeździć w strefie czystego transportu do woli. Co Ty na to? Przecież to tylko zapaszek i dymek, więc nie powinieneś mieć nic przeciwko. A inni będą mieli czyste powietrze. Idziesz na taki układ?
Zrobiłeś mi dzień, czy to można wymusić odpowiednią ustawą? Niemcy gazowali spalinami z ekodiesli aby sprawdzić ich szkodliwość (całkiem niedawana afera) i chyba wyszło, że jest zdrowo... :)
 
Top