zamrożenie cen energii nie dla bogatych

eldawido

Zadomawiam się
"Na przykład rozważamy zamrożenie cen energii elektrycznej na pewnym poziomie, ale do jakiegoś pułapu zużycia" – powiedział premier w rozmowie z Polskim Radiem.

Jak zaznaczył bowiem, są "ludzie, którzy są bardziej zamożni, mają większe domy albo po prostu stać ich na to, żeby korzystać z energii elektrycznej bez oszczędzania". Ci bogaci odbiorcy energii, jak mówi premier, w takim rozwiązaniu, "płaciliby więcej".

źródło

Jak rozumiem idea polega na tym by np. do 500kWh energii na licznik/dom było tańsze, a co więcej to już "widać ich stać niech więc płacą"
Emerytom to się spodoba.
 

Bronek

Pionier e-mobilności
Efekt ręcznego sterowania, które ma zapobiec i ukryć zlodziejskie praktyki, manipulacje rynkem w celach nibyspołeczno a tylko politycznych.
Najpierw pozwolili monopolom podnieść ceny a, potem propaganda itd... To pikuś Firmy mają ciekawiej.
Podatki mamy cudownie uproszczone. A ZUS to historia odrębna.
Np.
Sprzedaliśmy za parę baniek interes poprzednio bym sobie odliczył zus tak z 1600zl

A teraz zapłaciłem 4,5 % od tych baniek, A to też są banki... Ale taki burdel, że trochę zwrócą bo przepisy o amortyzacji im nie styknęly za pierwszym razem itd itp.... Gdzie się nie obrócić to bałagan. Był bałagan zawsze, ale teraz to już nie ma sfery w której nie namieszano jeszcze bardziej.
Dawne TKM trwa i uczcie dzieci języków, tak na wszelki wypadek gdyby miało tak pozostać.
 

bart_zaw

Posiadacz elektryka
Efekt ręcznego sterowania, które ma zapobiec i ukryć zlodziejskie praktyki, manipulacje rynkem w celach nibyspołeczno a tylko politycznych.
Najpierw pozwolili monopolom podnieść ceny a, potem propaganda itd... To pikuś Firmy mają ciekawiej.
Podatki mamy cudownie uproszczone. A ZUS to historia odrębna.
Np.
Sprzedaliśmy za parę baniek interes poprzednio bym sobie odliczył zus tak z 1600zl

A teraz zapłaciłem 4,5 % od tych baniek, A to też są banki... Ale taki burdel, że trochę zwrócą bo przepisy o amortyzacji im nie styknęly za pierwszym razem itd itp.... Gdzie się nie obrócić to bałagan. Był bałagan zawsze, ale teraz to już nie ma sfery w której nie namieszano jeszcze bardziej.
Dawne TKM trwa i uczcie dzieci języków, tak na wszelki wypadek gdyby miało tak pozostać.
To fakt -- długie lata liczyłem że żeby płacić pracownikowi 1zł to trzeba wydać 1,5zł -- miesiąc temu kadrowa dała mi aktualizację -- 1,65zł teraz
 

Cav

Pionier e-mobilności
Chyba dla nietoperza... ja korzystam z prądu w ciągu dnia a nie w nocy i wtedy kiedy potrzebuję.
Tyle że zużycie bierze się głównie z energożernych urządzeń, a nie z lampki w wc.....
A te zazwyczaj można zaprogramować tak, żeby działały wtedy, gdy prąd jest tańszy.
Ładowanie bev również.

Ale każdy ma wybór - może płacić więcej i narzekać na ceny,
Mnie nic do tego.
 

Bronek

Pionier e-mobilności
Tyle że zużycie bierze się głównie z energożernych urządzeń, a nie z lampki w wc.....
A te zazwyczaj można zaprogramować tak, żeby działały wtedy, gdy prąd jest tańszy.
Ładowanie bev również.

Ale każdy ma wybór - może płacić więcej i narzekać na ceny,
Mnie nic do tego.
Kiedy masz tańszy? TANSZY ZNACZĄCO? Tak jak był
2000kWh to dobre dla kogoś w kawalerce, singla co bzyka przy świecach i to jego jedyna rozrywka i relaks.

Coś chyba nie rozumiesz? Spłaszczono strefy, czyli popsuto dotychczasowe kalkulacje, zwyczaje, nawyki, ustawienia itp.
Ceny owszem są ważne ale zasady też.Komfort życia to nie chleb że smalcem i zimne Ledy na suficie.
Wprowadzono ustawę dającą możliwość zerwania z umowami. Firmy to już kuriozum. Sam mam kilkukrotnie wyższe rachunki przy nawet mniejszej wykonywanej pracy.
Słońce w nocy nie świeci.

Niewielu siedzi w domu w dzień aby prać, gotować, itd.... Albo ładować ze słońca samochody.

To że dzięki tej cenie regulowanej jest taniej per saldo, to nie załatwia tego, że ceny są z czapy i nie uzasadnione rynkowo a tylko politycznie.
Dowalamy kułakom i bogatym, a dajemy.... tym co faktycznie najwięcej zużywają prądu przy pomocy lodówki i telewizora.
 

Cav

Pionier e-mobilności
Kiedy masz tańszy? TANSZY ZNACZĄCO? Tak jak był
2000kWh to dobre dla kogoś w kawalerce, singla co bzyka przy świecach i to jego jedyna rozrywka i relaks.

Coś chyba nie rozumiesz?
Ja wszystko rozumiem.
Też mi się to nie podoba, ale co zrobisz?

Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem, przez najbliższe kilka lat, stało się i się nie odstanie.

Trzeba korzystać z tego co jest, jak długo się da.
I zabrać babci dowód przed wyborami.
 

Kuba K.

Posiadacz elektryka
Energa odp. Na pytanie po ch te taryfy G12...Jak walą równo?


View attachment 11267
Energa dostaje cene zgodna z taryfa, tyle że różnice dostaje z Funduszu, na który sama wpłaca z nadmiarowych zysków. Zupełnie przypadkowo tak skalkulowali taryfy, że w I kw. 2023 mają zysk taki jak za cały 2022. Tak biednie przędą i tak prąd musi być drogi.
 

gim-kg

Pionier e-mobilności
@Bronek, no ceny prawie się wyrównały. W twojej taryfie G12R to po przekroczeniu powinno teraz być 1,34/0,99 zł za kWh. Gdyby nie było zamrożenia to cena w strefie dziennej skoczyłaby do 2,36 zł/kWh 🫣
 

Bronek

Pionier e-mobilności
@Bronek, no ceny prawie się wyrównały. W twojej taryfie G12R to po przekroczeniu powinno teraz być 1,34/0,99 zł za kWh. Gdyby nie było zamrożenia to cena w strefie dziennej skoczyłaby do 2,36 zł/kWh 🫣
A jest

Za ostatnie dwa miesiące jeszcze fv jeszcze na minusie (pompa i auto)
Jest identico. Teraz będę na plusie czyli nadprodukcja , ale bez szału, z 4 miesiące
Czyli rok w obecnych warunkach, CO, CWU i EV jakuzzy i chleb oraz ciasta czyste gary i ubrania wyprane i suche.... to ok 5000 max 6000 zł za energię elektryczną .
Wg mnie mając gaz, to PC w warunkach zamrożenia cen, nie jest jakimś super interesem, ale podobnie jak fotowoltaika dobrym sposobem na "przechowanie kasy", w dobie inflacji i niepewności energetycznej.
To właśnie jest ten kraj z kartonu, gdzie trudno coś sobie zaplanować innego oprócz nachlania się w weekend.
Tak średnio to ok od 300- do 500 tyś złotych kosztuje cała ta zabawa czyli elektryczna "trójca święta" BEV, FV, PC.



Screenshot_20230605-221601_SamsungNotes_copy_1117x1350.jpg
 
Last edited:

consigliero

Pionier e-mobilności
A jest

Za ostatnie dwa miesiące jeszcze fv jeszcze na minusie (pompa i auto)
Jest identico. Teraz będę na plusie czyli nadprodukcja , ale bez szału, z 4 miesiące
Czyli rok w obecnych warunkach, CO, CWU i EV jakuzzy i chleb oraz ciasta czyste gary i ubrania wyprane i suche.... to ok 5000 max 6000 zł za energię elektryczną .
Wg mnie mając gaz, to PC w warunkach zamrożenia cen, nie jest jakimś super interesem, ale podobnie jak fotowoltaika dobrym sposobem na "przechowanie kasy", w dobie inflacji i niepewności energetycznej.
To właśnie jest ten kraj z kartonu, gdzie trudno coś sobie zaplanować innego oprócz nachlania się w weekend.
Tak średnio to ok od 300- do 500 tyś złotych kosztuje cała ta zabawa czyli elektryczna "trójca święta" BEV, FV, PC.



View attachment 11278
Problem też tkwi w sposobie rozliczenia. Gdy przechodziliśmy na G12 zapłaciliśmy ekstra 500 PLN bo zmiana została zrobiona w marcu gdy była przewaga zużycia nad produkcją. Gdyby zrobiono to w okresie gdy dostajemy rachunki to byłyby tylko koszty stałe. Rozliczenie co 2 miesiące ewidentne bije po kieszeni w stosunku do 6 miesięcznego nie wspominając już o rocznym. U nas praktycznie co 6 miesięcy powinniśmy płacić tylko koszty stałe a mając nadprodukcję widzę teraz że przejście na g12 było bezcelowe, powoduje tylko więcej pozycji na papierowym rachunku.
 
Top